Page 53 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Annette Libeskind Berkovits „Życie pełne barw. Jak Nachman Libeskind przeżył nazistów, gułagi i komunistów"
P. 53

– Pozbawili cię wolności, ale czy oprócz tego cię torturowali?
               – Ach – odrzekł. – Jesteś taka naiwna, Aniu; to było więzienie, a nie
            sanatorium. Trzeba było być przygotowanym na bicie.

                                           * * *

                    Dyrektorka muzeum monotonnym głosem kontynuowała opo-
                 wieść o historii więzienia. Przetrzymywano tam kilku sławnych
                 polskich więźniów politycznych. Józef Piłsudski, naczelnik państwa
                 w okresie Drugiej Rzeczypospolitej, był tam więziony w roku 1900, zaś
                 Władysław Gomułka, pierwszy sekretarz Polskiej Zjednoczonej Partii
                 Robotniczej, w latach trzydziestych dwudziestego wieku. Prezydent
                 Piłsudski pisał w swoim dzienniku o nieludzkich warunkach: egze-
                 kucjach o północy, nagich cementowych podłogach, na których spali
                 więźniowie, i pomyjach, którymi ich karmiono. Pierwszy bundowiec,
                 Zurek Frenkiel , człowiek, który podzielał polityczne pasje mojego
                             21
                 ojca, został stracony na dziedzińcu tuż za ścianą. Ów katowski plac
                 zabaw nadal rozbrzmiewał echem rechotu pijackich orgii wydawa-
                 nych przez naczelnika więzienia jako wstęp do każdej nocnej rzezi.
                    Ze wszystkich sił starałam się skoncentrować na celi. Była poma-
                 lowana na śnieżną biel. Pasmo światła z maleńkiego okienka tuż
                 przy suficie igrało na ścianie. Z pewnością była to disneyowska
                 wersja więzienia: wydezynfekowany pokoik odpowiedni dla dwóch
                 lub trzech osób. W jaki sposób ponad dwudziestu ludzi mogło tu
                 spać, wypróżniać się, kłócić się albo porozumiewać za pomocą kodu
                 z więźniami z sąsiednich cel? W jaki sposób zachowywali pozory
                 człowieczeństwa? Jedynym świadectwem mrocznej przeszłości był
                 duży, zardzewiały zamek w drzwiach i stare kajdany przymocowane
                 do muru. David przez cały czas trzymał mnie za rękę. W ten sposób
                 było mi łatwiej zmierzyć się z surową rzeczywistością celi. Łagodne
                 ciepło i uścisk jego dłoni dawały poczucie bezpieczeństwa. Wiedzia-
                 łam, że czuje to samo co ja, i że kiedy to wszystko się skończy, oboje
                 będziemy wracali do tego momentu, rozumiejąc się nawzajem.
                    Odwróciłam się gwałtownie i podziękowałam dyrektorce. Poczu-
                 łam pilną potrzebę wyjścia stamtąd, jakby kolejna chwila spędzona
                 w celi miała sprawić, że zostanę w niej zamknięta. Wyglądało na to,
                 że dyrektorka to zrozumiała.


            21    Zurek Frenkiel został rozstrzelany wyrokiem sądu wojennego w Łodzi w 1908 roku jako
               uczestnik Rewolucji 1905 roku i pochowany jak inni bojowcy na terenach ówczesnego
               lasu miejskiego przy szosie Konstantynowskiej. W 1920 roku ekshumowano zwłoki
               i pochowano je, a na grobie usypano kopiec i postawiono pomnik – został odsłonięty
               1 maja 1923 roku.

                                                                          53
   48   49   50   51   52   53   54   55   56   57   58