Page 208 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Annette Libeskind Berkovits „Życie pełne barw. Jak Nachman Libeskind przeżył nazistów, gułagi i komunistów"
P. 208
– Razem te litery czyta się „Bund”.
Popatrzyła na niego pytająco.
– Bund to grupa ludzi, którzy walczyli, aby pomóc robotnikom i ich
rodzinom mieć lepsze życie.
– A, to ja ich lubię – odrzekła Anetka i pomknęła wyrywać chwasty
spomiędzy sąsiednich grobów.
Bund został całkowicie pozbawiony swojej imponującej przedwojennej
siły. Po śmierci tylu członków i przywódców nie da się przywrócić partii
do życia – myślał Nachman. Nigdy.
Poszli dalej. Nachman zatrzymał się przy mauzoleum, którego świą-
tynny majestat przyćmiewał wszystkie pozostałe miejsca spoczynku.
Zostało wzniesione dla znanego przemysłowca Poznańskiego, właści-
ciela jednej z największych fabryk włókienniczych w mieście. Anetka
popatrzyła na budowlę, przypominającą potężną świątynię.
– Tatuś, kto tu mieszka?
– Nikt. To grób człowieka, który miał wielką fabrykę. Nie był zbyt
dobry dla swoich pracowników.
– Czyli nie był taki jak Bund? – spytała Anetka, marszcząc nosek. Jej
ojciec uśmiechnął się.
– Absolutnie nie.
– Nie lubię go – odrzekła zdecydowanie i pobiegła dalej.
Pod koniec każdej wizyty Nachman zabierał dzieci, aby obejrzeć
mur cmentarny z setkami otworów po kulach pozostawionych przez
hitlerowców. Ostatnim przystankiem było zawsze Pole Gettowe, gdzie
w nieoznaczonych grobach mogli spoczywać ich krewni, o ile nie zostali
zamienieni w popiół w krematoriach poza Łodzią. Kto wie, jaki straszny
koniec ich spotkał – zastanawiał się zawsze Nachman, lecz przywoływał
uśmiech na twarz i pokazywał Anetce i Danielowi żołędzie leżące pod
pobliskim drzewami. Biegli radośnie i zbierali ich pełne kieszenie.
– Tatuś, możemy tu niedługo znowu przyjść i zebrać trochę więcej?
– pytali.
* * *
Dwa źródła dochodu umożliwiły rodzinie przeprowadzkę do dwupoko-
jowego mieszkania na Piotrkowskiej. Była to główna ulica Łodzi – niegdyś
modna, obecnie popadająca w stan zaniedbania. Mieszkanie, położone
na drugim piętrze, było małe nawet jak na ówczesne standardy, lecz
208