Page 108 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Annette Libeskind Berkovits „Życie pełne barw. Jak Nachman Libeskind przeżył nazistów, gułagi i komunistów"
P. 108

brakujące szczegóły historii. Odczekałam, aż zostaniemy sami na plaży
          przed jego blokiem.
                                                                        50
             Czytał wspomnienia Franka Morgensa Years at the Edge of Existence .
             – Aniu, musisz to przeczytać, musisz. – Cały czas powtarzał, jaka to
          niezwykła historia przetrwania żydowskiej rodziny. – Gdyby ta Polka,
          katoliczka, nie zaryzykowała własnego życia, zabiliby ich wszystkich.
             – Tinku, nie zdradzaj mi zakończenia – powiedziałam.
             – Okej, okej. – Tata wrócił do lektury.
             Za każdym razem, kiedy coś mówił, czytałam po raz kolejny ten sam
          akapit Adwokata Jonathana Harra. Kiedy wyjęłam tę książkę z regału
          taty, powiedział: „To też musisz przeczytać”. Pochłaniał około pięć-
          dziesięciu książek rocznie i zawsze z entuzjazmem dawał rekomenda-
          cje. Mewy wrzeszczały nam nad głowami, a fale przyboju rozbijały się
          o brzeg. Uwielbiałam wsłuchiwać się w te dźwięki. Odłożyłam książkę,
          zamknęłam oczy i zaczęłam układać sobie w głowie pytania.
             – Tinku?
             Odmruknął coś, pochłonięty lekturą.
             – Chcę się dowiedzieć wszystkiego o Kaliszu. I chcę wiedzieć, co się
          działo po Kaliszu.
             Nawet nie podniósł wzroku.
             – Aniu, słyszałaś to już wiele razy. Znasz całą historię. Co jeszcze
          mam ci opowiedzieć?
             Próbowałam mówić jak mała dziewczynka, którą kiedyś byłam,
          błagalnym tonem.
             – Dużo. Wiesz, że zawsze mam więcej pytań!
             Przysunęłam swój plażowy fotel bliżej taty i postawiłam go tak, aby
          patrzeć mu w twarz.
             – Okej, oj, daj mi tylko dokończyć rozdział – odrzekł.
             – Chcę sobie narysować w głowie twoją trasę. Czy z Kalisza dojechałeś
          bezpośrednio do wschodniej granicy?
             Ojciec z udawaną irytacją zamknął książkę i wcisnął ją do torby
          plażowej.
             – Nie – odparł. – Skąd ten pomysł? Nic nie było wtedy takie proste.
          Najpierw musieliśmy się dostać z Kalisza do Warszawy, która wówczas


          50   Frank Morgens, Years at the Edge of Existence, wydanie polskie pt. Lata na skraju
            przepaści, przeł. Joanna Holzman, Wydawnictwo Alfa 1994.

          108
   103   104   105   106   107   108   109   110   111   112   113