Page 104 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Annette Libeskind Berkovits „Życie pełne barw. Jak Nachman Libeskind przeżył nazistów, gułagi i komunistów"
P. 104
zdawały sobie sprawy z tego, co się dzieje. Miały wspaniałe lato. Dla wielu
z nich było to ostatnie lato w ich życiu. Dla innych pozostało ono jasnym
wspomnieniem, które pozwoliło im przetrwać w ukryciu, ściśniętym
w wilgotnych piwnicach przez całe miesiące, jeżeli miały szczęście. Tak
czy siak, to właśnie powiedział mi Carl, kiedy spotkałem go wiele lat po
wojnie. Nadzieja zbudowana na wspominaniu obozu pomogła mu przeżyć.
Ukrywał się na strychu, trzymając się myśli, że któregoś dnia znowu
zobaczy te dostojne sosny i wskoczy do naszego jeziora, żeby pływać do
utraty tchu.
Wkrótce po naszym powrocie z obozu, pierwszego września 1939
roku, dla naszego narodu i tak wielu innych, rozpoczęła się największa
tragedia stulecia. Świat nigdy nie będzie taki sam...
Głos mu się załamał.