Page 274 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. "Żółta gwiazda i czerwony krzyż" Arnold Mostowicz
P. 274
Gesty były te same, co na rampie oświęcimskiej, i intencje najwyraźniej też.
Doktor Thilo na parę tygodni? dni? godzin? przed zakończeniem
wojny kontynuował w Erlenbusch rytuał oświęcimski.
Dokonawszy selekcji, czyli wyznaczywszy kilkudziesięciu najgorzej
wyglądających więźniów nie wiadomo do czego, Thilo coś tam jeszcze
tłumaczył obozowym esesmanom, a po chwili wsiadł do samochodu
i cała kawalkada zniknęła na drodze wiodącej do Świdnicy.
S. szybko zasięgnął języka. Okazało się, że rzeczywiście Thilo uznał,
iż wyznaczeni przez niego więźniowie na nic już Trzeciej Rzeszy przydać
się nie mogą. Przy najbliższej okazji miano się ich pozbyć. Esesman, który
podzielił się tą informacją z S., uderzył się podobno w czoło dając tym do
zrozumienia, że ci u góry mają widać nie wszystko poukładane... – In solch
einem Moment – miał ponoć powiedzieć.
210
W obozie po tej inspekcji nic się nie zmieniło. Wyznaczeni przez
doktora Thilo do odstrzału wychodzili dalej każdego ranka do pracy.
Jeszcze raz wybuchła sensacja, gdy okazało się, że jeden z esesmanów
zdezerterował. Najwięcej do powiedzenia o tym wydarzeniu miał oczywi-
ście S. Ów esesman był Węgrem. Gdy dowiedział się, że miejscowość,
z której pochodzi, została zajęta przez wojska radzieckie, uznał, iż zwalnia
go to ze wszelkich zobowiązań wobec Niemiec. W ciągu tygodnia zbiega
nie odnaleziono, a S. twierdził z przekonaniem, że pozostali esesmani
życzyli uciekinierowi powodzenia.
...To wszystko działo się przed dwoma tygodniami czy też przed tygo-
dniem. Jutro wyjdą chyba ostatni już raz, by kopać nikomu nieprzydatny
rów, mający ratować Niemcy przed armią radziecką... Spojrzał w niebo.
Dzień na szczęście się kończył. Mimo że nie pracował, był wyczerpany.
Drzewo, o które się opierał, przyjacielsko go przygarniało, przyjmując
w siebie jego znużenie.
Po powrocie do obozu runął bez sił na pryczę. Znowu miał wysoką
gorączkę. Ledwo się położył, gdy do baraku wpadł jak burza podekscyto-
wany S. Rozsadzała go, widać było, jakaś wiadomość, którą musiał natych-
miast mu przekazać. Usiadł na pryczy i próbował powiedzieć coś konfi-
210 W takim momencie (niem.).
272 ŻÓŁTA GWIAZDA I CZERWONY KRZYŻ | HioB i inni
Mostowicz_zgck_-010214_.indd 272 14-01-31 14:38