Page 129 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. "Żółta gwiazda i czerwony krzyż" Arnold Mostowicz
P. 129
powołano do życia instytucję, której uprawnienia były równie niejasne,
jak podejrzane, a nazwa brzmiała wręcz złowrogo. Instytucja ta nazywała
się Sonderkommando , a podobną przecież nazwę nosiły służące do
124
przeprowadzania likwidacji Żydów, do wysiedleń czy pacyfikacji oddziały
SS. Otóż szefem Sonderkommando został właśnie Gertler, a zastępcą
jego przyjaciel – Marek Kligier .
125
Gertler – niski, czarny mężczyzna, był prostakiem, typem gangstera
z dawnych filmów. Natomiast Kligier to był gettowy Gary Cooper.
Wysoki, śniady, o nienagannej prezencji, mógł śmiało uchodzić za
wziętego fordansera z prowincjonalnego dansingu. W getcie, gdzie los
każdego mieszkańca nigdy nie był pewny i zależał od widzimisię całej hie-
rarchii władzy, Gertler i Kligier odgrywali role obrońców uciśnionych.
Od czasu do czasu rzeczywiście tu czy tam rzucali jakiś ochłap pomocy,
co wystarczyło, by wytworzyć wokół nich swego rodzaju legendę, która ich
nic nie kosztowała.
Otóż nie ulega, proszę pana, wątpliwości, że obydwaj byli, i to bardzo
ściśle, powiązani z nie byle kim, bo z Gestapo... Co? Powiada pan,
że takie oskarżenie trzeba udowodnić? Ma pan rację. Niech mnie pan
tylko uważnie wysłucha. To, co panu teraz mówię, wiem od pewnego
lekarza. Zapewniam pana, że można mieć do niego całkowite zaufanie.
Zresztą lekarz ten jeszcze do stu dwudziestu lat żyje i jeśli pan się go o to
zapyta, z pewnością potwierdzi moje słowa. W całej tej sprawie ów lekarz
staje się, można powiedzieć, koronnym świadkiem.
Są oczywiście tacy, którzy uważają, że nie bardzo wypada pisać po
latach, iż wśród Żydów znaleźli się współpracownicy Gestapo. Dlaczego
nie wypada, kiedy to jest prawda? I, pozwolę sobie zapytać, w jakim
sensie oczernia dobre imię stu kilkudziesięciu tysięcy Żydów łódzkich
124 Sonderkommando (Oddział Specjalny) – wyspecjalizowana jednostka Służby Porządkowej w getcie
z zadaniem wykonywania specjalnych poleceń Rumkowskiego, m.in. wykrywania i konfiskaty majątku.
Wykonywało również polecenia Kripo i Gestapo. Znaczenie oddziału wzrosło pod kierownictwem
D. Gertlera, była to swego rodzaju policja polityczna. Z czasem Sonderkommando przejęło kontrolę
nad rozdziałem żywności i lekarstw. Zob. Kronika…, t. 5, s. 324.
125 Marek Kligier (1893-?) w getcie rozpoczął pracę jako komisarz w Oddziale Specjalnym Służby
Porządkowej, awansując z czasem na zastępcę szefa tej jednostki D. Gertlera. Po jego aresztowaniu
objął funkcję komendanta Sonderkommando i pełnił ją do końca istnienia getta. Agent Gestapo
i zaufany Hansa Biebowa. Kronika…, t. 5, s. 310.
127
Mostowicz_zgck_-010214_.indd 127 14-01-31 14:37