Page 121 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. "Żółta gwiazda i czerwony krzyż" Arnold Mostowicz
P. 121

Fajwel Bucik gdzieś zginął, ale został, i to został w łódzkim getcie, Szaja
                  Zylberszac alias Magnat. On też będzie bohaterem dalszego ciągu tej
                  historii. A jest to historia nader pouczająca. Skoro o naszej, pańskiej
                  i mojej Łodzi tak mało mimo wszystko wiadomo, a myślę o dziejach tej
                  części jej ludności, której prochów nie ma nawet co szukać, to każdy
                  przyczynek, choćby dotyczył spraw zgoła nieważnych, ma wartość cen-
                  nego dokumentu. Wiatr tłukący się nocą po ulicach, które niegdyś
                  kipiały żydowskim folklorem czy chasydzkim optymizmem, nie ma czym
                  uzupełnić wiedzy ich obecnych mieszkańców o czasach, od których
                  nie dzielą nas przecież więcej niż dwa pokolenia. Niech więc opowieść
                  o wielkości i upadku Szai Magnata coś z tych czasów przypomni.
                    Powiedziałem, że Szaja Magnat znalazł się w łódzkim getcie. Bardzo
                  to nieprecyzyjne. Mieszkał tu bowiem stale. Ulica Marysińska, przy
                  której stała będąca jego własnością kamienica, prawie w całości znala-
                  zła się w granicach getta. Po drugie, Szaja Zylberszac nie był takim sobie,
                  ot, zwykłym mieszkańcem Bałut. Był on ich niekoronowanym księciem.
                  Przezwisko Magnat, z akcentem, niech pan tego nie zapomni, na ostat-
                  niej zgłosce, pochodziło stąd, że fakt posiadania kamienicy na Bałutach
                  uchodził sam przez się za dowód bogactwa, choć sądzić należy, że nie był
                  to jedyny powód uzasadniający to przezwisko.
                    Czy wie pan, czym były przed wojną łódzkie Bałuty? To była mieszanina
                  nędzy i przestępstwa . Za parę groszy można tu było wszystko kupić: nóż
                                  115
                  sprężynowy, brylantowy pierścionek rodziny carskiej, dziewczynę, maść
                  na odciski, życzliwość urzędnika i sumienie policjanta. Za parę groszy
                  można było dostać nożem w plecy, pałką przez łeb, kastetem w oko.
                  Bałuty mogli wymyślić pospołu Dickens  i Balzak .
                                                 116
                                                         117

                  115  W XIX w. Łódź rozwijała się bardzo dynamicznie. Napływająca ludność, dla której brakowało miejsca
                    na terenie miasta, osiedlała się w okolicznych wsiach. Zabudowa nowych osiedli odbywała się w sposób
                    chaotyczny, bez podstawowych udogodnień sanitarnych i kanalizacyjnych. Gdy w 1915 r. wieś Bałuty
                    włączono do Łodzi, liczba jej mieszkańców osiągnęła liczbę 100 tys. i była to największa ówcześnie wieś
                    w Europie.
                  116  Karol Dickens (1812-1870) – angielski powieściopisarz uznawany za najwybitniejszego przedstawiciela
                    powieści społeczno-obyczajowej w drugiej połowie XIX w.
                  117  Honoriusz Balzak, Honoré de Balzac (1799-1850) – powieściopisarz francuski, jeden z najważniejszych
                    twórców współczesnej powieści europejskiej.
                                                                        119






         Mostowicz_zgck_-010214_.indd   119                                  14-01-31   14:37
   116   117   118   119   120   121   122   123   124   125   126