Page 118 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. "Żółta gwiazda i czerwony krzyż" Arnold Mostowicz
P. 118
z organizacją przestępczą działającą zgodnie z niepisanym, ale przecież
istniejącym kodeksem moralno-zawodowym, niż z wieloma działającymi
w pojedynkę dyletantami. I jednocześnie świat doliniarzy, wytrawnych
włamywaczy, sławnych na całą Europę kasiarzy, wybitnych zgoła fachow-
ców-fałszerzy bronił się przed inwazją nieodpowiedzialnego amatorstwa,
po którym nie wiadomo czego można się było spodziewać. Jak pan widzi,
w każdej epoce działają podobne prawa. A broniąc siebie w sytuacjach,
kiedy niedostatki fachowe nadrabiane bywały nożem, kastetem czy rewol-
werem, dintojra pomagała policji. Ilu morderców wykryła policja dzięki
niej, tego już nikt się nie dowie.
...Było, nie było, opowiem panu jeszcze jedną historię o Ślepym
Maksie. Da ona panu pojęcie o metodach dintojry...
Gdzieś z początkiem lat trzydziestych przyszedł do Ślepego Maksa
z prośbą o pomoc pewien przyzwoity Żyd. Aby się zbytnio nie rozwodzić,
powiem panu tylko, że ten petent biura pisania podań głowę miał nabitą
teatrem żydowskim, literaturą, muzyką i pisaniem felietonów – jednym
słowem, sprawami, które kawałka chleba z mostkiem od Dyszkina jemu
114
i jego rodzinie dać nie mogły. Przez wiele lat, aby tę rodzinę utrzymać,
pracował na posadzie. Był sprzedawcą i to wyspecjalizowanym. Sprze-
dawał w różnych sklepach hurtowych to, co się w Łodzi sprzedawało
– manufakturę. Przez szereg lat miał wcale ładną pensję. Aż przyszły
lata chude. Były one w ogóle nieżyczliwe dla ludzi, którzy zajmowali się
manufakturą, a cóż dopiero dla kogoś, kto ją tylko sprzedawał. W czasie
kryzysu stracił tę pracę... Znalazł się w ciężkiej sytuacji i kto wie, jak by
się to wszystko skończyło, gdyby nie przypadek... Ten przypadek zetknął
go z kimś, kto importował wówczas do Polski kanwę. Co to jest kanwa
– wie pan? To taki materiał, na którym nasze matki, babki i matki tych
babek wyszywały różnego rodzaju wzorki. Z tych wyszywanych krzyżykami
jeleni, myśliwych, bajader powstawały obrusy, poduszki, a nawet obrazki
pod ramkę. Taka kanwa ma nici osnowy i wątku ułożone w kratki. Tyle że
w kratki specjalne. Na przemian większe i mniejsze. W czasach, kiedy
nie było telewizji, a przyzwoite kobiety siedziały wieczorami w domu,
114 Słynny sklep z wędlinami Dyszkina mieścił się przy ul. Piotrkowskiej 25.
116
Mostowicz_zgck_-010214_.indd 116 14-01-31 14:37