Page 31 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Naród Zatracenia.
P. 31

Ciotka łożyła na moje                                               Sara wieczorami
 utrzymanie. Nie żałowałem,                                        pomagała Prezesowi
 że nie przychodzi,                                                   w jego gabinecie.
 ale nie wiedziałem, dlaczego                                      Nie wiem, co robiła,
 nie odwiedza mnie Esterka,                                           widziałem tylko
 o której nie mogłem zapomnieć                                        cienie w szparze
 – nie tylko dlatego, że nikt                                           pod drzwiami
 inny nie był dla mnie dobry…                                     i słyszałem szelesty,
                                                                    niewyraźne głosy,
 Wśród dziewcząt w sierocińcu                                       a czasami śmiech,
 mieszkała Sara. Lubiłem                                               ale nie mogłem
 na nią patrzeć, bo była bardzo                                       znieść, że Prezes
 podobna do Esterki.                                                   ma ją dla siebie
                                                                  na każde skinienie,
                                                                        a  ja nie mogę
                                                                      nawet się do niej
                                                                             odezwać.





 30                                                                                31
   26   27   28   29   30   31   32   33   34   35   36