Page 30 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Naród Zatracenia.
P. 30
Ciotka łożyła na moje Sara wieczorami
utrzymanie. Nie żałowałem, pomagała Prezesowi
że nie przychodzi, w jego gabinecie.
ale nie wiedziałem, dlaczego Nie wiem, co robiła,
nie odwiedza mnie Esterka, widziałem tylko
o której nie mogłem zapomnieć cienie w szparze
– nie tylko dlatego, że nikt pod drzwiami
inny nie był dla mnie dobry… i słyszałem szelesty,
niewyraźne głosy,
Wśród dziewcząt w sierocińcu a czasami śmiech,
mieszkała Sara. Lubiłem ale nie mogłem
na nią patrzeć, bo była bardzo znieść, że Prezes
podobna do Esterki. ma ją dla siebie
na każde skinienie,
a ja nie mogę
nawet się do niej
odezwać.
30 31