Page 229 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Chava Rosenfarb „Między miasteczkiem i Łodzią. Opowieść o miłości”.
P. 229

burza i połączy się z burzą ze wschodu… Razem zaleją świat i zacznie się czas
             sprawiedliwości… Polska zostanie wyzwolona, a my, Żydzi, będziemy w końcu
             mieli swoją żydowską ojczyznę!
                 Niedługo potem w istocie przybiegł do niej z nowiną.
                – Binele! – wysapał, zachłystując się z radości – Podpisano deklarację Bal-
             foura ! Mamy żydowską ojczyznę!
                  17
                                               3

             Pokój zawitał do Europy niczym biała mewa, którą wzburzone sztormowe fale,
             zamiast porwać ze sobą i zatopić, uniosły do nieba.
                 Piękny Mojsze, podekscytowany, przeszczęśliwy i coraz bardziej obcy Binele,
             ciągał ją ze sobą po ulicach i rozgorączkowany szeptał jej do ucha:
                – Rozumiesz, Binele? Rozumiesz, co się dzieje? Dosłownie na naszych oczach
             powstaje ze skorup nowy świat. Wszyscy poniżeni i znieważeni, wszyscy wygłodzeni
             i wyzyskiwani wyprostują się i podniosą głowy. I my, Żydzi, również. Powstanie
             nowy Żyd, nowy człowiek, lepszy, życzliwszy wobec innych. Weźmie swój los we
             własne ręce i poprowadzi świat z powrotem do utraconego raju! Wygraliśmy
             wojnę, która zakończy wszystkie wojny! – Mojsze mówił jak natchniony, niczym
             prawdziwy poeta. Pocałował Binele na środku ulicy i wyszeptał jej do ucha: –
             Nasze dzieci będą żyły w szczęśliwszym świecie, Binele!
                 I tak się też wkrótce stało, że Polska – udręczona, ciągle rozdarta na kawałki,
             podzielona ziemia, powstała na nowo niczym feniks z popiołów. Odrodziła się
             – wymarzona, wytęskniona i wyzwolona przez jej oddanych synów, jej poetów,
             piewców, jej robotników i chłopów, a także przez mieszkających od pokoleń w jej
             miastach i miasteczkach Żydów. Żydów, którzy zarówno swoją pracą w pocie
             czoła, jak i krwią przelaną podczas pogromów i w walce o jej wolność – wykupili
             sobie prawo, by nazywać tę oto ziemię ojczyzną.
                 Gdy pewnego pięknego poranka Łódź przebudziła się  – unosił się nad nią
             swobodnie biały, polski orzeł. Miliony orłów wzlatywały z biało-czerwonych sztan-
             darów powiewających z parapetów okiennych i bram, z czapek i klap marynarek.
             Józef Piłsudski, bohaterski syn polskiej ziemi, twórca legionów, przywódca walki
             o wolność, został uwolniony z magdeburskiej twierdzy. Ściągnęły do niego pol-
             skie oddziały z rozwiązanej armii carskiej oraz oddziały armii generała Hallera
             z Francji i utworzona została armia wolnej Polski. Wystrojeni w nowe, polskie



             17   Nie było czegoś takiego jak „podpisanie” deklaracji Balfoura – chodzi o list wysłany 2 listopada
                1917 r. przez brytyjskiego ministra spraw zagranicznych lorda Arthura Jamesa Balfoura do barona
                Waltera Rothschilda, przywódcy społeczności żydowskiej w Wielkiej Brytanii, w którym rząd  bry-
                tyjski deklarował poparcie dla ustanowienia w Palestynie narodowego domu dla narodu żydow-
                skiego.                                                           229
   224   225   226   227   228   229   230   231   232   233   234