Page 732 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Chava Rosenfarb - Listy do Abraszy.
P. 732
Miriam w żaden sposób nie mogła go zrozumieć.
– Jak możesz to robić? – robiła mu wyrzuty. – Zamiast być szczęśliwy, że
odnalazłeś matkę i siostrę, i strzec ich jak oka w głowie, wypuszczasz się sam
jeden, żeby gonić za swoimi mrzonkami? Dla ciebie oznacza to poświęcać się dla
ideałów, ja wiem. Ale strzeżenie takiego ocalonego skarbu, jak matka i siostra,
jest przecież bardziej święte niż najświętsza idea.
Gabi zezłościł się na nią:
– Nie praw mi morałów i daj mi spokój z tym histeryzowaniem, Miriam. Wojna
się skończyła. Spokojnie, mamie i Malce nic się nie stanie. Jeśli nie będą mi
towarzyszyć teraz, zabierze je się trochę później. Ale ja muszę jechać. Skoro już
zostałem przy życiu, muszę zrobić to, co mam do zrobienia.
Balcia i Malka nie nastawały już na niego, żeby nie wyjeżdżał. Balcia, im więcej
czasu upływało od wyzwolenia, tym bardziej uparcie wierzyła, że Wowa przeżył.
I tym sposobem postanowiono, że Gabi wyjedzie do Polski, i że Miriam i Malka
wyruszą przez Niemcy szukać Wowy, Jankewa i Marka , a Balcia zostanie
497
w Bergen-Belsen, w razie gdyby ktoś z mężczyzn tu się pokazał. Tymczasem na
pewno przyjdzie list z Ameryki i kontakt z przyjaciółką Balci zostanie nawiązany.
Wtedy wszyscy spotkają się z Gabim w Łodzi i postanowią, co robić dalej.
Miriam i Malka chciały ruszać bezpośrednio do Bawarii, gdzie był obóz Kaufe-
ring i gdzie znajdowało się wiele obozów, do których wysłani zostali łódzcy Żydzi.
Po drodze planowały zatrzymać się w Birnau 498 , żeby zobaczyć się z Abraszą.
Miriam spakowała wszystkie jego listy do torby. Nie mogła się z nimi rozstać.
Dziewczęta próbowały przekonać Gabiego, żeby towarzyszył im przynajmniej
do Birnau, lecz on obrzucił je tym dobrze znanym spojrzeniem, jakby zaiste były
szalone. Miriam mało co się z nim nie pobiła. Wcześniej wielokrotnie próbowała
go przekonać, że Abrasza żyje. Lecz nawet teraz, kiedy mieli się rozstać, on od-
radzał jej plan odwiedzenia Abraszy. Położył dwie wielkie ręce na jej ramionach
i patrząc jej prosto w oczy, powiedział jej po raz któryś:
– Co stało się z twoim tatą i Markiem, nie wiem, lecz wiem na pewno, że
Abrasza nie przeżył.
Miriam roześmiała się histerycznie:
– Przecież na własne oczy widziałeś jego listy, czarno na białym!
– To jakaś paskudna pomyłka. Oto co to jest – obstawał przy swoim.
Miriam była gotowa rzucić się na niego. Dlaczego miała to być paskudna pomyłka?
497 Chava i Henia Rosenfarb wyruszyły na poszukiwanie ojca 20 lipca 1945 r. W powojennym dzien-
niku pisarki jest o tym tylko jeden gorzki wpis z 28 sierpnia: „Już z powrotem tutaj. Po co opisy-
wać to wszystko?”. Więcej o doświadczeniach sióstr z podróży napisała Henia Reinhartz we wspo-
mnieniach Bits and Pieces. Zob. Źródła przypisów.
730 498 Birnau – miejscowość nad Jeziorem Bodeńskim na terenie Niemiec.