Page 513 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Chava Rosenfarb - Listy do Abraszy.
P. 513

z zajęć w szkole tańca na dwa tygodnie, bym mogła przygotować się do moich
             egzaminów. W domu Wierka również uczy się do matury, a Noniek z jeszcze
             większą gorliwością niż zwykle odrabia swoje zadania domowe.
                Życie w domu kręci się wokół uczenia się. Binele obsługuje nas, dzieci, z sza-
             cunkiem, nieomal nabożnie. Zaspokaja wszystkie nasze potrzeby i pozwala nam
             wyładowywać na niej napięcie. Jankew mobilizuje swój „studiujący batalion”
             pocałunkami oraz czułostkami i – podobnie jak Binele – chodzi po domu na
             palcach. Jest bardziej zdenerwowany niż sama Wierka, maturzystka. Wierka,
             chociaż jej los waży się na szali, niejedną noc powtarza ze mną przy świetle
             zapalonej świecy wzory trygonometryczne.
                Podczas tego procesu przygotowywania się do egzaminów dokonuje się we
             mnie wielka zmiana. W ciągu tych tygodni po raz pierwszy odczuwam smak
             uczenia się. Płonę ze wstydu z powodu luk w mojej wiedzy i nie mogę sobie
             wybaczyć mej wcześniejszej tępoty. To wszystko, czego uczyłam się w szkole
             i co śmiertelnie mnie nudziło, staje się nagle dla mnie tak interesujące, że aż
             zapiera mi dech w piersiach – teraz, gdy muszę to wszystko sama przerabiać
             i kiedy jestem zakochana w Marku. Często zapominam, że przygotowuję się do
             egzaminów. Zagłębiam się tak bardzo w to, czego się uczę, że Wierka czuje się
             zmuszona ostudzać mój entuzjazm i ostrzega mnie, żebym nie zbaczała niepo-
             trzebnie z tematu i nie obarczała pamięci zbyt wieloma szczegółami.
                Wierka zdaje maturę z wyśmienitymi wynikami. Ja z mojej strony nie otrzymuję
             z małej matury takich wspaniałych ocen, jak przepowiadała Wierka. Pytania, które
             nauczyciele zadają mi podczas egzaminów, nie mają nic wspólnego z odkryciami,
             których dokonałam, ucząc się w domu na własną rękę, lecz dotyczą suchych
             cyfr, dat i standardowej znajomości niektórych dzieł literackich.
                Matura Wierki jest dla nas historycznym wydarzeniem. Wierka jest bowiem
             pierwszą osobą ze wszystkich pokoleń rodzin Jankewa i Binele, która osiągnęła
             taki poziom świeckiego wykształcenia. Z okazji ukończenia gimnazjum dostaje
             w prezencie od rodziców książkę, którą czytali krótko przed jej narodzinami:
             wspomnienia Wiery Figner Cwancik jor in der Szlisburger festung 344 . Binele
             postanawia też urządzić przyjęcie. Z tej oto okazji Marek – który również z suk-
             cesem zdał maturę – po raz pierwszy pojawia się u nas w domu. Marek i Jankew
             szybko zaczynają odnosić się do siebie z wielką przyjaźnią. Zdaje się, że czerpią
             przyjemność ze wzajemnego towarzystwa. Również z Gabim Cederbojmem na-
             wiązuje w krótkim czasie przyjacielskie stosunki. Jestem przyjemnie zaskoczona
             i pochlebia mi, że Marek robi tak dobre wrażenie na wszystkich. Posiada umie-
             jętność zachowywania równowagi między humorem i powagą, którą jednak nie



             344   Pierwsza książka Wiery Figner pt. Więźniowie Szlisselburga wyszła w Moskwie w 1921 r. Rok po
                jej wydaniu pojawił się pierwszy tom autobiografii pt. Trwały ślad (polskie tłumaczenie w przekła-
                dzie Julii Mincówny wyszło dopiero w 1962 r.). O Wierze Figner zob. przypis 111.  511
   508   509   510   511   512   513   514   515   516   517   518