Page 487 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Chava Rosenfarb - Listy do Abraszy.
P. 487

ręką rozczochraną czuprynę, przekraczasz próg mojego „strychu”. Siadasz na
             podłodze i opierasz się o ścianę. Opanowuje mnie ogromne napięcie. Odwra-
             cam się do Ciebie plecami i czekam chwilę, aż odzyskuję mój poprzedni nastrój.
             Potem tańczę przed Tobą do muzyki ciszy, czując, jak Twoje oczy towarzyszą mi
             niczym dwa reflektory. Jednak ledwo co zdaję sobie sprawę z Twojej obecności,
             jak gdybyś równocześnie był tutaj i nie był. Jestem sama, ale jest to samotność
             pełna światła, pełna miłości. Kiedy czuję się już zmęczona, siadam obok Ciebie.
             Zasapana, odzywam się przerywanym głosem:
                – Jeszcze nigdy nie czułam się tak dobrze, jak teraz, kiedy przyglądałeś mi
             się. Jesteś pierwszym, który zobaczył mnie w moim Tańcu na strychu.
                Idziesz dokończyć przygotowywanie posiłku. Jemy, siedząc na łóżku. Za stół
             służy nam uprzątnięte krzesło, pośrodku którego stoi świecznik z płonącą świecą.
             Wyprawiamy sobie prawdziwą ucztę z winem.
                Gdy przychodzę następnym razem, witasz mnie bukietem margerytek, który
             stoi w blaszanej puszce w kącie pustego pokoju. Biel kwiatów pomiędzy zielo-
             nymi, delikatnymi łodyżkami jaśnieje wspaniale pośród cienistego kąta, gdzie
             spotykają się dwie białe ściany.
                Najczęściej nie ma Cię w domu. Kiedy jednak tu jesteś, zostawiam drzwi
             mojego „strychu” otwarte. Pewnego razu słyszę, jak czytasz na głos wiersz
             Lösch mir die Augen aus. Te słowa, ich rytm oraz melodia strof podobają mi się.
                – Chodź tu, Abraszo, i przeczytaj mi – proszę Cię.
                Opierasz się o framugę drzwi i czytasz głośno, rytmicznie wiersz Rilkego po
             niemiecku. Później uczę się tego wiersza na pamięć. Kocham dynamiczny rytm
             kaskady słów pełnych pasji i próbuję wytańczyć wersy tego wiersza.

                Lösch mir die Augen aus: ich kann dich sehn,
                wirf mir die Ohren zu: ich kann dich hören,
                und ohne Füße kann ich zu dir gehn,
                und ohne Mund noch kann ich dich beschwören.
                Brich mir die Arme ab, ich fasse dich
                mit meinem Herzen wie mit einer Hand,
                halt mir das Herz zu, und mein Hirn wird schlagen,
                und wirfst du in mein Hirn den Brand,
                so werd ich dich auf meinem Blute tragen .
                                                    337



             337   Zgaś moje oczy, ja Cię widzieć mogę. / Uszy zatrzaśnij: ja Ciebie usłyszę / Ja do Ciebie bez nóg
                znajdę drogę / I bez ust krzyk mój cisnę w Twoją ciszę. / Ręce mi odrąb, a ja Cię pochwycę, / ja
                Cię pochwycę sercem jak ramieniem, / zawrzyj mi serce: mózgiem Cię zdobędę, / a skoro mózg mi
                wypalisz płomieniem, / ja na krwi mojej Ciebie nosić będę. (Rainer Maria Rilke, Lösch mir die Augen
                aus… [w:] Das Stundenbuch. Zweites Buch: Das Buch von der Pilgerschaft, 1901; polski przekład
                Witolda Hulewicza w: Księga godzin. O pielgrzymstwie, wyd. L. Chomińskiego, Wilno 1935).  485
   482   483   484   485   486   487   488   489   490   491   492