Page 381 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Chava Rosenfarb - Listy do Abraszy.
P. 381

– Bardzo możliwe – szepcze nam do uszu – że Abele jest jednym z lame-
             dwowników 272 , a to dzięki ich dobrym uczynkom istnieje świat. – I opowiada
             nam o świętych ludziach oraz o rabinie reb Israelu Baal Szem Towie 273  oraz
             o dobrym rebe z Warki , od którego Wierka i ja pochodzimy, a który zwykł
                                 274
             tańczyć, wychodząc na drogę naprzeciw chasydom przybywającym, by oddać
             mu cześć. Babcia mówi nam, że warecki rebe uczył swoich chasydów, iż świat
             musi się nieustannie odnawiać poprzez dobroć i miłość. Wierka zgadza się
             z tym i dla odmiany niczego w tych opowieściach nie krytykuje. Chociaż Wierka
             należy do SKIF-u dłużej ode mnie i na pewno wie lepiej, jak należy rozmawiać
             o religii, rabinach i chasydach, to jednak siedzi dokładnie jak ja z otwartymi
             ustami i nadstawiając uszu, by nie uronić ani jednego słowa wychodzącego
             z ust babci.
                Obie lubimy też chodzić na Pociejów w dni targowe. Kiedy ciocie zajęte są
             obsługiwaniem klientów, my ruszamy w wędrówkę po Pociejowie, który prze-
             obraża się w tętniące życiem, interesujące miejsce. Z przyjemnością chłonę
             zmysłami miszmasz kolorów, zapachów, dźwięków, a także widok kur, kaczek,
             świń, koni i wozów załadowanych różnego rodzaju warzywami i wyrobami mlecz-
             nymi. Lubię obserwować chłopów w ich kolorowych ubraniach i przysłuchi-
             wać się, jak handlują i rozmawiają miejscową, chłopską gwarą. Kiedy dzwon
             kościelny rozdzwania się na południową mszę, babcia przynosi do sklepiku
             coś do jedzenia. Czasami przyprowadza ze sobą za rękę dziadka Josela, by
             mógł przynajmniej posłuchać, jak świat szumi wokół niego, skoro nie może
             go zobaczyć.
                Dziadek rozsiada się na skrzynce i opiera o ścianę. Między nogami trzy-
             ma białą laskę, zaciskając zgrubiałe dłonie na jej rączce. Ze swoją wspania-
             łą, białą brodą i gęstymi, białymi brwiami wygląda jak postać wyjęta z opo-
             wieści biblijnych babci Hindy: niczym święty wędrowiec, który przysiadł, by
             odpocząć nad brzegiem rzeki życia przepływającej przed jego niewidzącymi
             oczami.
                Wierka koniec końców zaprzyjaźnia się z kuzynką Libą, która ku naszemu
             wielkiemu zdziwieniu potrafi rymować tak samo jak ona. Pewnego razu, gdy
             Wierka idzie do Liby do sklepiku tekstylnego, a ciocie są zajęte obsługiwaniem
             klientów, siedzę sama obok dziadka Josela.


             272   Lamedwownik (z hebr. lamed, waw – 36) – jeden z 36 sprawiedliwych, od których zależą losy
                świata.

             273   Baal Szem Tow – rabin Izrael Ben Eliezer (1700-1760), cadyk, jeden z twórców chasydyzmu na
                terenie Rzeczypospolitej, zafascynowany kabałą. Nauczał, że zło należy zwalczać dobrem, a Boga
                chwalić nie poprzez ascezę, a taniec i śpiew.
             274   Cadyk z Warki – Izrael Kalisz, zwany Icchakiem z Warki (1779-1848) – chasydzki cadyk, założy-
                ciel dynastii cadyków wareckich, znany jako obrońca praw Żydów.   379
   376   377   378   379   380   381   382   383   384   385   386