Page 289 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Chava Rosenfarb - Listy do Abraszy.
P. 289

wszystkie strony, jakby cierpiały na angielską chorobę 224 . Biedne nogi, niebogi,
             są teraz tak wykrzywione, że każda z nich przypomina połówkę bajgla. To nie
             byłoby jeszcze takie złe, ponieważ można by było wyprostować je później, jednak
             gdy tylko stawiamy je w pionowej pozycji, by zobaczyć, jakie są długie, rozpadają
             się całkiem, tak jak zrobiłyby to prawdziwe nogi, gdyby w środku nie miały kości.
                Postanawiamy więc na razie zostawić nogi Kopernika w spokoju i skoncentro-
             wać się na uformowaniu jego głowy, co właściwie powinniśmy byli zrobić najpierw,
             bo to przecież ona jest główną przyczyną jego wielkości.
                Utaczamy z gliny wielką kulę i znowu stwarzamy arcydzieło. Głowa jest tak
             okrągła, że można by grać nią w futbol. Sukcesem kończą się również nasze
             wysiłki, by uformować odpowiednie oczodoły. Nie mniej udany wychodzi nam nos
             z dwoma dziurkami, który przyczepiamy do twarzy Kopernika, nie wspominając
             już o ustach, które zdają się być tak żywe, jakby zastygły podczas wyjaśniania
             zasad jego astronomicznej teorii.
                Wtedy przytrafia się, że Gabi Cederbojm, z twarzą poplamioną i łuszczącą się
             od słońca, galopuje obok dołu, który służy nam za atelier. Podobnie jak Wierka
             uważa się on za zbyt dorosłego, by bawić się z gromadą maluchów z niższych
             klas. Ja jednak nigdy nic sobie nie robiłam z jego arogancji i przywołuję go do nas.
             Z wielkim entuzjazmem wyjawiamy mu tajemnicę o naszym projekcie i pokazu-
             jemy postęp naszej pracy. Oczekując zasłużonej pochwały, z dumą pozwalamy
             Gabiemu obejrzeć głowę Kopernika.
                Na jej widok arogancki Gabi łapie się za swoją własną głowę i zaczyna krztusić
             się ze śmiechu.
                – Tak ma wyglądać Mikołaj Kopernik? – pyta z lekceważeniem w głosie,
             wskazując palcem na nasze dzieło.
                Pytamy go więc:
                – A jak niby ma wyglądać Mikołaj Kopernik?
                – Mikołaj Kopernik ma wyglądać jak Mikołaj Kopernik! – woła i ucieka.
                Krytyka Gabiego rzuca nas w wir głębokich przemyśleń. W końcu część dzieci
             dochodzi do wniosku, iż aby Mikołaj Kopernik wyglądał jak Mikołaj Kopernik,
             trzeba mu dorobić wielkie wąsy, ponieważ był on ważnym Polakiem, może nawet
             ważniejszym od samego marszałka Józefa Piłsudskiego, o którym rodzice mają
             wprawdzie niezbyt dobre zdanie, ale który niewątpliwie posiadał bujne wąsy. Poza
             tym stwierdzają, że Kopernik z pewnością miał brodę, bo chociaż nie był Żydem,
             to bez wątpienia był tak samo stary i mądry jak stary, mądry Żyd. Zabieramy
             się więc od razu do pracy, by ulepić z gliny parę bujnych wąsów i długą brodę.
                Wtedy jednak znowuż inna grupa dzieci zaczyna swoją śpiewkę, iż trzeba
             odrzucić brodę i wąsy, ponieważ Mikołaj Kopernik niewątpliwie był socjalistą jak



             224   Angielska choroba – daw. krzywica – zapalenie kręgosłupa spowodowane najczęściej niedobo-
                rem witaminy D.                                                   287
   284   285   286   287   288   289   290   291   292   293   294