Page 174 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Chava Rosenfarb - Listy do Abraszy.
P. 174

Od tej rozmowy przy stole często budzę się w nocy z krzykiem „Nie chcę
           umielać!”. Spazmuję i drżę na całym ciele, aż ojciec bierze mnie na ręce i kła-
           dzie się obok Binele. Przytulona do rodziców szybko zasypiam. Zostawiają
           zapaloną małą lampkę na stole, bo boję się ciemności. Czasami, kiedy budzę
           się w środku nocy, słyszę jak pociąg wyjeżdża ze stacji kolei warszawsko-wie-
           deńskiej. Lokomotywa gwiżdże i sapie, dudniąc głośno na torach. Nie mam
           wątpliwości, że w tej sapiącej lokomotywie siedzi czarny kominiarz – Babele-Ber
           – i prowadzi pociąg w straszną ciemną dal, więc znowu biegnę, aby skryć się
           w łóżku rodziców.
   169   170   171   172   173   174   175   176   177   178   179