Page 165 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Chava Rosenfarb - Listy do Abraszy.
P. 165

drugiej stronie. Ze względu na Wierkę i mnie najczęściej dochodzi do drobnych
             potyczek słownych zakończonych pojednaniem.
                Ciocia Rachela cierpi w milczeniu, że Wierka i ja rośniemy bez Boga w sercu,
             że nie znamy żadnego błogosławieństwa, nie potrafimy odmawiać modlitwy
             Kriszme 140  i nie obchodzimy szabasu i religijnych świąt. Chętnie ocaliłaby dla
             swoich siostrzenic przyszłe światy, inkasując przy tym dla siebie całe góry
             micw 141 , gdyby Binele pozwoliła jej uczynić z nas prawdziwe żydowskie córki.
             Mimo wszystko próbuje z całych sił i z całego serca. Bardzo nas kocha. W tym
             czasie, gdy jesteśmy w jej rękach, rozpieszcza nas i wszystko robi, aby ocalić
             nasze duszyczki. Uczy nas modlitwy Mojde ani  i błogosławieństwa nad je-
                                                      142
             dzeniem, nieustannie poucza, jak powinny się zachowywać żydowskie córki.
             Opowiada nam historie z Chumeszu 143 , legendy o dobrych i złych aniołach,
             raju i gehennie 144 . Przez cały tydzień prosi Boga, aby Binele i Jankew, o których
             przyszłe życie dawno już przestała się troszczyć, mieli jakieś spotkanie w tym
             swoim heretyckim stowarzyszeniu – a ona by mogła wówczas gościć u siebie
             Wierkę i mnie przy szabasowym stole.
                Binele nie jest taka naiwna, aby nie wiedzieć, co się dzieje w sercu i umyśle
             siostry, więc za każdym razem, kiedy po pracy zabiera nas do domu, od razu
             bierze nas na spytki.
                – Nu – pyta – co tym razem ciocia Rachela wbijała wam do głowy?
                Akurat w tym czasie wymawiam „l” zamiast „r”, tak jak Wierka wcześniej, gdy
             była w moim wieku. Więc od razu mówię mamie prosto w oczy:
                – Ciocia Lachela nicego nam nie wkładała do głowy. Ty sama nam coś wkła-
             das do głowy, mamo.
                Wierka i ja recytujemy z dumą wszystko, czego się nauczyłyśmy u ciotki.
             Binele jest zbyt zajęta i zmęczona, aby od razu naprostować pokrętne wywody,
             które słyszy z naszych ust, więc nic się nie odzywa. Ale nie ma wątpliwości, że



             140   Kriszme – (potoczny skrót od hebr. Kriat Szma – czytaj Imię) – jedna z dwóch najważniejszych
                modlitw w judaizmie rozpoczynająca się od słów „Słuchaj, Izraelu...” odmawiana co najmniej dwa
                razy dziennie.
             141   Micwa (hebr.) – przykazanie, obowiązek, czasem i tu w znaczeniu: dobry uczynek.
             142   Mojde ani (hebr.) – Dziękuję tobie... – modlitwa odmawiana przez Żydów zaraz po przebudzeniu,
                będąca podziękowaniem za możliwość przeżycia kolejnego dnia.
             143   Chumesz (Pięcioksiąg Mojżeszowy) – pierwsza część Biblii Hebrajskiej obejmująca pięć Ksiąg:
                Bereszit (Księga Rodzaju), Szemot (Księga Wyjścia), Wajikra (Księga Kapłańska), Bamidbar (Księga
                Liczb) i Dewarim (Księga Powtórzonego Prawa).
             144   Gehenna – dolina, poza granicami Jerozolimy, która w czasach starożytnych była wysypiskiem,
                gdzie palono zwłoki osób, którym odmówiono pochówku; miejsce mąk i kary ludzi odrzuconych
                przez Boga po Sądzie Ostatecznym. Pot. wielkie cierpienie psychiczne i fizyczne, koszmar.  163
   160   161   162   163   164   165   166   167   168   169   170