Page 110 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Chava Rosenfarb - Listy do Abraszy.
P. 110

potrafiła mu się odwdzięczyć za tę miłość i uciekła od niego. Ogarnia ją również
           uczucie dumy, że ten oto Piękny Mojsze, który spełnił swoje marzenie i stał się
           aktorem, prawdziwą gwiazdą, mógł być jej, ale ona z niego zrezygnowała – dla
           Jankewa.

                                           *

             Tego właśnie szabasu Piękny Mojsze gra główną rolę w sztuce Otello. Binele
           tak bardzo przejmuje się wynikającą z zazdrości tragedią, jaka rozgrywa się na
           scenie, tak bardzo gubi się w swoich splątanych uczuciach do Mojszego i do
           innego kochanka – Jojnego Swołoczy , który w przedziwny sposób przypomina
                                         107
           jej Jagona, że gdy tylko kurtyna powoli opada, przesłaniając trupy gęsto ścielące
           się na scenie, dziewczyna gwałtownie zrywa się z miejsca. Jak zahipnotyzowana
           ciągnie Jankewa na dół, na parter.
             – Czekaj tu na mnie! – woła do niego, a sama, osłaniając brzuch obiema
           rękami, przepycha się przez tłum ludzi zmierzających ku wyjściu, po czym wcho-
           dzi za kulisy.
             Kiedy Mojsze-Otello dostrzega jej odbicie w lustrze garderobianej toaletki,
           przy której teraz siedzi, zmywając z twarzy makijaż, nieruchomieje. Binele nie
           podchodzi do niego, lecz przystaje w oddaleniu i z zawstydzonym uśmiechem
           spogląda na odbicie jego twarzy w lustrze. Tam też spotykają się ich spojrzenia.
           On odwraca się na krześle w jej kierunku, a spojrzenie jego oczu – podwójnie
           czarnych i wielkich dzięki otaczającym je kreskom makijażu, o połyskujących
           białkach i źrenicach głębokich i tajemniczych jak u prawdziwego Otella – przebija
           ją na wylot niczym ostrze widelca. W tym właśnie momencie Binele uświadamia
           sobie, dlaczego tu przyszła. Chce wyczytać z jego twarzy, że jej wybaczył, a tym
           samym chce oczyścić swoją drogę do nowego początku. Ale wszystko, co może
           wyczytać z jego oblicza, nie bacząc na białe plamy, które wymalował na czarnych
           od charakteryzacji policzkach, to informacja, że wciąż jeszcze jest w skórze
           niebezpiecznego Otella.
             – Bardzo dobrze zagrałeś rolę Otella – mówi z trudem, splatając palce na
           brzuchu. Ogarnia ją strach na widok dzikiego wyrazu jego twarzy i sposobu,
           w jaki siedzi na krzesełku, jakby był gotów zaraz rzucić się na nią z wyciągniętymi
           rękami i ją udusić.
             – Dziękuję za komplement. – Mężczyzna zaczyna się nagle śmiać fałszywym,
           diabolicznym śmiechem Otella.
             Stworzenie w brzuchu Binele fika koziołki. Kobieta podtrzymuje je rękami
           o szeroko rozstawionych palcach, jakby się bała, że je, nie daj Boże, straci. Zmusza
           się, by podejść bliżej do Pięknego Mojszego, po czym bezwolnie zdejmuje prawą


    108    107   Kolejny bohater opisany w powieści Rosenfarb Między miasteczkiem i Łodzią. Opowieść o miłości.
   105   106   107   108   109   110   111   112   113   114   115