Page 48 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Roman Kent "Jedynym wyjściem była odwaga".
P. 48
Rozdział czwarty
Historia Lali
jest historią cudu
Pies jest najlepszym przyjacielem dziecka
Stosunki pomiędzy ludźmi i ich zwierzętami, zwłaszcza pomiędzy
dziećmi i ich psami, są bardzo szczególne. Muszę więc poczynić dygresję.
W późniejszych latach w Ameryce, kiedy miałem już własne dzieci, co
jakiś czas prosiły mnie – jak to robią wszystkie dzieci – abym opowiedział
im przed snem jakąś historię o moim życiu przed wojną, podczas wojny
albo tuż po niej. Zawsze, nawet kiedy były już dorosłe, najbardziej lubiły
słuchać o Lali, tej samej Lali, która odnalazła nas w pociągu jadącym
z Podębia do Łodzi.
Jest to opowieść o dzieciach i ich ukochanym psie, lecz przede wszyst-
kim... w rozumieniu dziecka, którym byłem, historia Lali jest historią cudu.
Marzyliśmy o „tym” nieustannie, ciągle o „tym” rozmawialiśmy,
pragnęliśmy „tego”, lecz nie śmieliśmy przypuszczać, że „to” stanie się
rzeczywistością. Prawda była taka, że cała nasza czwórka będąc w doj-
rzałym wieku lat jedenastu, dziewięciu, siedmiu i sześciu, rozpaczliwie
pragnęła mieć psa. Było to niemożliwe. Lecz mimo to, kiedy któregoś
popołudnia we wczesnych latach trzydziestych wróciliśmy ze szkoły,
w nieskazitelnie czystym mieszkaniu Mamy w tajemniczy sposób poja-
wiło się rozkoszne szczeniątko, przypominające złotą, puchatą kulkę.
Najwspanialszy dzień w życiu! Natychmiast zgodziliśmy się, że nazwiemy
ją Lala.
Nadal nie ustaliłem dokładnie, jakiej rasy była Lala, lecz miała długi,
puszysty ogon w dwóch odcieniach jasnej rudości – futrzany, nie wło-
chaty, taki jak u wiewiórki. Jej pyszczek był podobny do owczarka collie,
ale krótszy; miała spiczaste uszka i silny, nieduży korpus. Najbardziej
48