Page 299 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Roman Kent "Jedynym wyjściem była odwaga".
P. 299
organizacji, która działałaby bardziej aktywnie lub z tak ogromnym współ-
czuciem dla ocalałych jak Claims Conference. Z całą pewnością znajduje się
ona na froncie każdej walki o prawa ocalałych, zmieniając ich życie na lepsze.
Od roku 1988, kiedy ocalali zaczęli bezpośrednio uczestniczyć w negocjacjach
i zasiedli do stołu, aby walczyć o swoje prawa, osiągnięto znaczące efekty,
skutkujące przyznaniem sporych rekompensat dodatkowych.
Jednym z najtrudniejszych problemów, z jakimi musiałem się zmierzyć
podczas negocjacji, było zachowanie odpowiedniej równowagi pomiędzy
zasadami etycznymi a obecnymi warunkami życia ocalałych. Były bowiem
dziesiątki tysięcy ocalałych dobiegających kresu życia, rozpaczliwie potrze-
bujących pomocy finansowej i medycznej. Nie otrzymali oni ani dosta-
tecznej rekompensaty od prześladowców, ani odpowiedniego wsparcia ze
strony społeczności żydowskiej.
Z powodu wartości zaszczepionych mi w procesie wychowania, a także
z uwagi na sprawiedliwość historyczną, czułem się zobowiązany przedsta-
wiać te kwestie z podkreśleniem ich podłoża moralnego i etycznego. To
przykre, iż potrzeby finansowe, tak rozpaczliwe w przypadku wielu tysięcy
ocalałych, były eksploatowane przez media i prawników z naciskiem na
aspekt pieniężny, nie zaś moralny.
W latach 90., po raz pierwszy od podpisania pierwotnych umów z Niem-
cami przed czterdziestu laty, Claims Conference dysponowała poważnymi
kwotami – pomiędzy 70 a 100 milionów dolarów rocznie – na cele humani-
tarne oraz edukacyjne dla ocalałych. Fundusze te pochodziły ze sprzedaży
nieodebranych nieruchomości w Niemczech Wschodnich, należących przed
wojną do Żydów i skonfiskowanych przez hitlerowców i komunistów. Był to
również pierwszy przypadek, kiedy Claims Conference miała do dyspozycji
fundusze nie obłożone żadnymi restrykcjami, warunkami i wymogami
nałożonymi przez obce rządy.
Mimo iż byłem temu bardzo przeciwny, zarząd Claims Conference
przegłosował przeznaczenie 20% dostępnych funduszy na edukację żydow-
ską i upamiętnianie Holokaustu. Nie znaczy to, że jestem przeciwnikiem
żydowskiej edukacji, lecz nade wszystko przedkładam kwestię zaspokojenia
potrzeb humanitarnych ocalałych. Edukacja żydowska powinna stanowić
odpowiedzialność gmin żydowskich i nie należy w tym celu obcinać o 20%
środków przeznaczonych na potrzeby ocalałych.
Kiedy dostęp do funduszy został otwarty, organizacje żydowskie zapa-
łały nagłą chęcią zaangażowania się we współpracę z Claims Conference
299