Page 304 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Roman Kent "Jedynym wyjściem była odwaga".
P. 304
W listopadzie 2003 roku Israel Singer, Julius Berman, Moshe Sanbar,
Gideon Taylor (nasz dyrektor wykonawczy) i ja pojechaliśmy do Izraela
na zebranie Claims Conference. Zostało ono zwołane przez ówczesnego
izraelskiego ministra finansów Binjamina Netanjahu w celu ustalenia roli
rządu izraelskiego w procesie negocjacji i dystrybucji funduszy. Oprócz
naszej piątki uczestniczyli w nim czterej izraelscy ministrowie: Natan
Szaranski – minister ds. Jerozolimy i Diaspory, Danny Naveh – minister
114
zdrowia, Me’ir Szitrit – minister bez teki oraz sam Bibi .
Spotkanie rozpoczęło się w dość kwaśnej atmosferze: Szitrit wygłosił
kazanie, w którym oskarżał nas o przekazywanie Izraelowi jedynie okru-
chów funduszy i żądał niezwłocznej zmiany takiego sposobu dystrybucji.
Przerwałem mu i powiedziałem, że Izrael otrzymuje 55-60% wszystkich
pieniędzy Claims Conference, czyli raczej nie okruchy.
Moi towarzysze poprosili mnie, abym zaczekał i wysłuchał wszystkiego,
co Szitrit ma do powiedzenia. Zgodziłem się milczeć, lecz nie byłem zado-
wolony. Wiedziałem, że kiedy ktoś zaczyna od narzekań, że Izrael otrzymuje
jedynie niewielką część funduszy, a jestem pewien, że wiedział, iż kwota
ta wynosi 55% całego budżetu, to lepiej powstrzymać go, zanim sytuacja
wymknie się spod kontroli.
Szitrit stwierdził, iż w jego przekonaniu pieniądze te należą do narodu
żydowskiego, zaś jedynym reprezentantem światowej społeczności żydow-
skiej jest rząd izraelski, który z tego powodu powinien mieć wiodący głos
w Claims Conference i wyznaczać ponad połowę członków jej zarządu.
„Jaki jest sens rozmawiać o procentach, skoro nasza filozofia różni się na
poziomie podstawowym? Twierdzę, iż z całego narodu żydowskiego to my,
ocalali, kochamy i cenimy Izrael najbardziej. Jednakże fundusze pozyskane
przez Claims Conference nie należą do Państwa Izrael; należą do samych
ocalałych. Z tego właśnie powodu rząd niemiecki oficjalnie zadeklarował,
że Claims Conference jest prawnym spadkobiercą własności żydowskiej
pozostającej bez naturalnych spadkobierców. Dlatego też musimy rozwiązać
ten problem, zanim zaczniemy rozmawiać o czymkolwiek innym” – wtrą-
ciłem, kiedy skończył.
Kiedy Julius Berman zapytał Szitrita, kto dał mu prawo podejmowania
decyzji w imieniu ocalałych, ten odpowiedział: „Zostaliśmy demokratycznie
wybrani przez naród Izraela, aby podejmować decyzje w imieniu żydowskiej
114 Bibi – tak nazywany jest w Izraelu Benjamin Netanjahu.
304