Page 181 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Roman Kent "Jedynym wyjściem była odwaga".
P. 181
rozszerzała się i wkrótce wysyłaliśmy towar do Alabamy, Tennessee, Północ-
nej i Południowej Karoliny, Luizjany i na Florydę. Praktycznie rzecz biorąc,
„amerykanizowałem się”, uczyłem się różnych zwyczajów i różnic w stylu
życia w poszczególnych stanach. W niczym nie przypominało to Europy.
Tutaj mogłem podróżować całe setki mil, będąc nadal w tym samym kraju.
Przekonałem się, że w większości przypadków wzbudzałem pewną
ciekawość. Mój akcent bardzo się różnił od południowego zaśpiewu, któ-
rego można było się spodziewać u osoby przybywającej z Atlanty w stanie
Georgia. Pytanie o to, skąd pochodzę, przełamywało więc lody, a niektórzy
kontrahenci zostali moimi przyjaciółmi. Wielu bardzo chciało dowiedzieć
się czegoś o moim życiu w Europie oraz jak i dlaczego przyjechałem do
Stanów. Sami z kolei pomagali mi zrozumieć prawdziwe znaczenie połu-
dniowej gościnności, przy której towarzyskie obyczaje Atlanty mogły się
schować.
Wraz z rozwojem firmy zrozumieliśmy, że aby przyciągnąć większych
klientów i sprzedawać duże ilości towaru, będziemy musieli mieć nowo-
jorski adres. Kupcy z dużych firm lubili przyjeżdżać do Nowego Jorku, aby
obejrzeć towar i jednocześnie miejscowe atrakcje – życie nocne, Broadway,
wielkie miasto. Doszliśmy do wniosku, że chcemy pozyskać te grube ryby,
lecz uda nam się to jedynie wtedy, gdy będziemy mieli siedzibę w Nowym
Jorku, w samym środku centrum upominkowego.
Pojechaliśmy kilkakrotnie do Nowego Jorku na rekonesans, próbowali-
śmy nawet sprzedać trochę towaru, żeby przekonać się, czy jest możliwość
przeniesienia tam firmy w całości. Naszym celem była sprzedaż towarów
na Północy i na Południu. Wschód i Zachód miały przyjść później. Poszło
nam całkiem nieźle i postanowiliśmy się przeprowadzić, lecz na razie
częściowo. Joe i ja mieliśmy zostać w Nowym Jorku, wynająć małe biuro
z magazynem i założyć filię. Mogliśmy zaoszczędzić na kosztach dostawy,
wysyłając z Nowego Jorku zamówienia na Północ. Jeśli to by się udało,
wówczas planowaliśmy przenieść tam cały interes.
Byliśmy gotowi na wielkie interesy w Wielkim Jabłku.