Page 175 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Roman Kent "Jedynym wyjściem była odwaga".
P. 175
Rozdział osiemnasty
Świat biznesu
Jeśli uda ci się tam, uda ci się wszędzie!
80
(New York, New York )
W 1949 roku Jack, jeden z członków „gangu”, z którym spędzaliśmy czas po
wyzwoleniu i który był z nami we Flossenbürgu, skontaktował się z nami
w Atlancie, informując, że zamierza przyjechać do Stanów. Chciał złożyć
kilkudniową wizytę krewnym, a potem mieliśmy z Leonem odebrać go wraz
ze świeżo poślubioną małżonką z Nowego Jorku i przywieźć do Atlanty.
Przez lata pozostawałem w kontakcie z Jackiem i wyglądało na to, że
głównym powodem jego przybycia do Ameryki były nasze liczne dyskusje
o możliwościach założenia wspólnego interesu. Był to dobry moment, gdyż
ja sam postanowiłem właśnie zająć się biznesem zamiast zostać lekarzem
czy prawnikiem.
Nie byliśmy w Nowym Jorku już parę lat, obaj z Leonem wgramolili-
śmy się więc do naszego starego samochodu i pojechaliśmy po Jacków.
Spędziliśmy kilka dni w Wielkim Jabłku, z radością witając miejsca, które
widzieliśmy zaraz po przybyciu do Ameryki. Podczas jednego z naszych
wypadów pojechaliśmy na Caldwell Avenue w Bronksie, odwiedziliśmy
także państwa Borensteinów, którzy przez wszystkie te lata obserwowali
nasze postępy i zawsze troszczyli się o nasz los.
A potem Jack i jego żona zebrali swoje niewielkie bagaże przywiezione
z Europy, pożegnali się z krewnymi, którzy im jeszcze pozostali, i zapakowali
się razem z nami do samochodu, aby ruszyć do Atlanty.
Przyjazd Jacka zmusił mnie do skupienia się na metodzie działania,
skoro mieliśmy założyć przedsiębiorstwo. Doszedłem do wniosku, że muszę
80 Piosenka z filmu New York, New York w reżyserii Martina Scorsese z 1977 roku.
175