Page 19 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. "Getto walczy" Marek Edelman
P. 19
ta tyle razy wykorzystywana przez Niemców, fotografowana dla ce-
lów propagandy i złośliwie przekazywana opinii świata: „Oto w get-
cie warszawskim przed wspaniałymi wystawami, pełnymi przemyconej
z dzielnicy aryjskiej żywności, mrą nędzarze spuchnięci z głodu”.
A głód rośnie z dnia na dzień, wydostaje się z ciemnych, natło-
czonych mieszkań na ulice, wciska się w oczy widokiem karykatural-
nie obrzękniętych ciał – kloców, owiniętych brudnymi szmatami za-
ropiałych nóg, pokrytych wrzodami, ranami z odmrożenia i niedoży-
wienia. Głód przemawia przez usta żebrzących po podwórkach star-
ców, młodych i dzieci.
Dzieci żebrzą masowo. Żebrzą w getcie, żebrzą „po stronie aryj-
skiej”. Sześcioletni malcy przekradają się przez druty tuż pod bo-
kiem żandarma, by po „tamtej stronie” zdobyć trochę żywności.
W ten sposób utrzymują całe rodziny. Często strzał przy drucie za-
wiadamia przechodniów, że jeden mały szmugler zginął w walce
z głodem. Pojawiają się tzw. „chaperzy” – chłopcy, a właściwie szkie-
lety dawnych chłopców, którzy wyrywają przechodniom paczki i mo-
mentalnie, jeszcze w biegu, uciekając, pożerają ich zawartość. Czę-
sto zdarza się, że w pośpiechu pakują do ust mydło albo surowy groch.
Nędza jest tak wielka, że ludzie umierają z głodu na ulicach. Co-
dziennie około godziny 4–5 nad ranem zakłady pogrzebowe zbierają
z ulicy kilkanaście trupów, które przygodny przechodzień przykrył ga-
zetą i, żeby nie sfrunęła, przycisnął kamieniem. Jedni padają na ulicy,
inni umierają w domu, lecz rodzina rozbierając ich do naga (by spie-
niężyć ubranie), wyrzuca ciała przed dom, by pogrzeb odbył się na
18
koszt Gminy Żydowskiej . Szeregi wozów, naładowane nagimi trupami,
jadą ulicami. Jeden na drugim leżą kościste szkielety – na nierównym
bruku podskakują głowy, uderzają o siebie, odbijają się o deski wozu.
Sytuacja staje się tragiczna, gdy getto zalewają wsiedleni miesz-
kańcy małych miast i miasteczek. Nie ma domów, brak pomiesz-
czeń. Bezdomni, brudni wałęsają się ludzie po ulicach. Całymi dniami
18 Rada Żydowska (niem. Judenrat) – organ administracji społeczności żydowskiej wprowadzony
przez Niemców na mocy rozkazu szefa Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy Reinharda
Heydricha z 21 września 1939 r. Do kompetencji rad należał: nadzór nad wypełnianiem
rozporządzeń niemieckich na terenie gett, zapewnienie porządku w getcie, pomoc społeczna,
szkolnictwo i opieka zdrowotna. Rada Żydowska w Warszawie składała się z 24 członków,
na jej czele stał Adam Czerniaków, a po jego samobójczej śmierci – Marek Lichtenbaum.
– 17 –