Page 124 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Arie Aksztajn (Eckstein) - Ciotka Ester”.
P. 124

i jest uderzenie mężczyzny, i to nie jest to samo. Kobieta bije szybciej, a jeśli
           tylko z jednej strony, to też nie warto wspominać. Uderzenie mężczyzny
           jest powolniejsze, ale boleśniejsze. Jeśli dostałeś tylko dwa uderzenia, to nic
           nie jest. A teraz jeszcze zależy, gdzie te uderzenia otrzymałeś. Jeśli zostałeś
           spoliczkowany i oko ci nie spuchło, to nawet nie warto o tym wspominać.
           Boksy to jest zupełnie inna sprawa, poważna i należy się do tego odnieść
           poważnie, ale i na tym punkcie nie warto się zatrzymywać, chyba że ci wybili
           oko albo ząb. Jeśli ci wybili ząb, to jest śmiechu warte. Mnie na przykład już
           wybito pięściami sześć zębów, co wcale mi nie przeszkadza w jedzeniu. Jeśli
           wybili ci ząb i ty jesteś mądry, to masz szczęście. Dziwicie się czemu? Zaraz
           wam wyjaśnię – kontynuuje Mojsiele. Spojrzenie ma poważne, sposób mó-
           wienia rzeczowy, suchy. – Jeśli wybiją ci ząb, nie możesz jeść przez dwa dni,
           i to całkiem nie jest źle. To znaczy, że nie będziesz głodny, a także zapominasz
           o wszystkich troskach. Jeśli wybili ci ząb i cieknie krew, wysmaruj sobie nią
           twarz i krzycz jak szalony: „Żydzi, ratujcie. Żydzi, zamordowali mnie!”, bo
           Żydzi są bardzo wrażliwi na punkcie policzkowania. Wówczas, żeby cię uspo-
           koić, prawie zawsze możesz dostać nawet pół złotego. Nie wolno ci jednak
           przestać się wydzierać, odwrotnie, krzycz głośniej, to wtedy może dostaniesz
           ciastko. Jednak nawet wtedy nie wolno przestać krzyczeć, to jest prawo! Jeśli
           tobie wybili ząb, to ty im wyciągnij duszę! I co najważniejsze, w tym miesiącu
           już cię nie tkną!
             Wszyscy uważnie słuchają i każdy wyciąga osobiste wnioski. Mojsiele
           z dumą pokazuje nam brakujące zęby, a my wszyscy liczymy te, które zostały.
             – Trzeba się wystrzegać pani Gieni – ostrzega nas Mojsiele – ona ma
           duże doświadczenie w biciu. Policzek od niej jest suchy i ciastka od niej nie
           dostaniesz.
             Ja na przykład wolałbym dostać od niej policzek, bo wstrętne mi są jej
           głaskania. Wczoraj twierdziła, że ukradłem jej pierścionek i zaczęła szukać
           mi po kieszeniach i cały czas ocierała mi siusiaka. W czasie poszukiwań miała
           zamknięte oczy i przyspieszony oddech. Kiedy opowiedziałem o tym Mojsiele,
           zareagował zazdrością.
             – Masz szczęście, teraz możesz kraść wszystko, na co masz ochotę, to
           znaczy wszystko, co oczy widzą, ręce biorą. A jeśli ona cię zbije, powiedz, że
           opowiesz wszystkim, co cię spotkało.
             W nocy znów śniłem, że ją zabijam, tym razem młotkiem.
             Już kilka dni nie wychodziłem z domu. Mam wrażenie, że cały świat
    124    pociemniał. Jedyne okienko w pokoju znajduje się wysoko i jest małe, słońce
   119   120   121   122   123   124   125   126   127   128   129