Page 174 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi - Chava Rosenfarb. Drzewo życia - tom drugi.
P. 174
zielony mundur, zielone ręce, które wtykały lufę karabinu między pręty, drażniły
zdenerwowane zwierzę i cieszyły się: Gott, wie groß ist dein Tiergarten! .
2
Gdy budził się ze snu, miał niejasne przeświadczenie, że wciąż jeszcze śni,
pozostawało w nim uczucie ciasnoty. Ciasnota ta wydawała mu się nieograniczona.
Była wielka, niekończąca się, niezmierzona. A to uczucie bycia zwierzęciem było
żywe, proste i jasne. Czuł się otępiały. W sytuacji, w jakiej się znalazł, przyjmował
to otępienie jako błogosławieństwo.
*
Od czasu do czasu wzmagało się w nim pragnienie czegoś wyższego. Raz
stało się tak, gdy malarz Gutman, którego w pewne sobotnie popołudnie spotkał
w „ogrodzie”, podszedł do niego i długo ściskał mu rękę, szczęśliwy, że miesz-
kają na jednym podwórku. Od niego Bunim dowiedział się, że w getcie mieszka
3
poetka Sara Samet .
4
– Nazywamy ją tutaj Sarą Bas Tojwim – powiedział Gutman i tej samej nocy
zabrał go do niej.
Poetka przyjęła ich ze smutnym, ledwie dostrzegalnym uśmiechem. W jej
powitaniu nie było radości, tylko rodzaj współczującej delikatności, żalu, jakby
chciała powiedzieć: „To znaczy, że też tu jesteś”. Bunim zauważył, jak zmizerniała.
Jej drobna twarz była jeszcze drobniejsza, krótkie włosy usiane szarością. Za-
prosiła gości, aby usiedli na łóżku. W kuchni jej mąż zajął się parzeniem herbaty.
Siedzieli we troje, milcząc i wsłuchując się w dźwięki dolatujące z kuchni, jakby
w oczekiwaniu, że herbata ułatwi im rozmowę. Bunim był ciekawy, z czego ta para
żyje, jak dają sobie radę. Nie pytał. Nie chciał rozmawiać na temat getta. Jego
poczucie wspólnoty z poetką nie miało związku z gettem. Zrozumiał to w chwili,
gdy ich spojrzenia się spotkały. Był też wdzięczny Gutmanowi, że nie nawiązywał
2 Boże, jakie wielkie jest Twoje zoo! (niem.).
3 Prawdopodobnie pierwowzorem tej postaci była Miriam Ulinower (1888–1944), łódzka poetka
pisząca w jidysz. Jedyny wydany przez nią przed wojną zbiór poezji to Der bobes ojcer (1922).
W getcie w jej mieszkaniu przy ul. Jakuba 13 odbywały się wieczory poetyckie wspominane w wielu
dziennikach i powojennych relacjach, w których brali udział mieszkający w getcie pisarze, poeci,
malarze. Uczestniczyli w nich m.in. Józef Zelkowicz, Symcha Bunim Szajewicz, Izrael Lejzerowicz,
a także bardzo młodzi początkujący poeci: Abraham Cykiert i Chava Rosenfarb.
4 Sara Bas Tojwim – XVIII-wieczna autorka techines, modlitw dla kobiet. Pochodziła z Podola. Jej
teksty miały silny autobiograficzny wymiar, do najważniejszych należał zbiór modlitw Szlojsze sze-
172 orim (Trzy bramy).