Page 62 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi - Chava Rosenfarb. Drzewo życia - tom pierwszy.
P. 62

rozpoznać… Weźmy na przykład jego, Szmuela Hirszenberga  – wskazał na obraz,
                                                           34
           który wisiał nad bufetem. – Syn łódzkiego tkacza. Na wskroś żydowski. Dlatego
           był tak wielki. On nie zerwał z tradycją. Miał glebę, z której czerpał. Człowiek
           oderwany od swych źródeł staje się bezbarwny i pozbawiony charakteru, dryfu-
           jąc gdzieś na chybił trafił, zawieszony w próżni. Szczególnie artysta. Słyszy pan,
           panie profesorze? Szczególnie artysta! Dla artysty zerwanie ze swym narodem
           to samobójstwo. Bez względu na to, jak wielkim byłby artystą, jest karmiony
           i wspierany geniuszem swego narodu. Jeśli odetnie te soczyste kanały, sam
           skaże się na brak własnego wyrazu, na przeciętność. Ma pan dowód, że tylko
           wielcy artyści, którzy mieli otwarte wszystkie zmysły i wchłonęli w siebie mądrość
           i piękno własnego narodu, stali się prawdziwie uniwersalni. Niech pan popatrzy
           na jego styl! – Mazur znowu wskazał na obraz wiszący na ścianie. – Jest do głębi
           ogólnoludzki, ha? Wie pan dlaczego? Bo jest do głębi żydowski. Nawet wygięcie
           linii i kolorystyka są u niego żydowskie.
             Obraz nad bufetem przedstawiał chłopca z jesziwy  pochylonego nad otwar-
                                                       35
           tą Gemarą . Należał on do tych paru obrazów, które Matylda oprawiła w nowe
                    36
           ramy i powiesiła w salonie .
                                 37
             Pani Fajner uderzyła się pięścią w płaską pierś:
             – A ja, na przykład, poza tematyką nie widzę w tym obrazie nic, co różniłoby
           go od malowideł nieżydowskich artystów.
             – Zostawmy w spokoju tematykę – Mazur nie dawał za wygraną. – Mówmy
           o interpretacji, o filozofii obrazu, jeśli istnieje coś takiego. Weźmy inne jego obrazy:
           Ahaswerusa , Spinozę albo Uriela Acostę. Wszystkie jego obrazy są przesiąknięte
                     38
           smutkiem żydowskim, czysto żydowską tęsknotą, bolesnymi żydowskimi aspiracjami
           do nieskończoności. Jego obrazy oddychają naszymi legendami, naszym romanty-
           zmem. – Tu Mazur przerwał przemowę, zaczął szukać wzrokiem kogoś w salonie, aż
           dostrzegł swego protegowanego, malarza Gutmana, który stał z boku i przypatrywał



           34   Samuel Hirszenberg (1865–1908) – żydowski malarz urodzony w Łodzi, studiował w Krakowie,
             Monachium i Paryżu. Jego edukację wspierali łódzcy fabrykanci. Malował m.in. obrazy przedsta-
             wiające żydowskie tradycje i obrzędy, zabierał również głos na temat prześladowań Żydów. Jego
             dzieła zdobią m.in. pałac Izraela Poznańskiego w Łodzi.
           35   Jesziwa – wyższa szkoła talmudyczna, tradycyjnie przeznaczona tylko dla chłopców.
           36   Gemara – główna obok Miszny część Talmudu.
           37   Do bardziej znanych obrazów Hirszenberga należy Jeszibot (jesziwa), przedstawiający kilku studiu-
             jących młodzieńców.
           38   Żyd Wieczny Tułacz (Ahaswerus, Aswerus), najbardziej znany, poruszający obraz Samuela Hirszen-
             berga z 1899 r. pokazujący przerażonego starca uciekającego pomiędzy krzyżami i ciałami za-
             bitych. Podobnie jak dwa inne wspomniane w powieści obrazy – Spinoza wyklęty (1904) oraz Uriel
     60      Acosta i Spinoza (1888) – oddają wrażliwość artysty na tematy związane z prześladowaniami Żydów.
   57   58   59   60   61   62   63   64   65   66   67