Page 68 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Chava Rosenfarb "Bociany. Opowieść o sztetlu”.
P. 68

Żydzi – legioniści, zarówno z zaboru rosyjskiego, jak i austriacko-węgierskiego.
           Do tej pory Josel mógł bardzo wyraźnie zobaczyć w pamięci smutne twarze tych
           zacnych młodych ludzi, którzy, czekając na przeprawę przez rzekę, ukrywali
           się w jego niegdysiejszym domu. Część z nich razem z tatą Josela odmawiało
           majrew . Nocą położono ich na posłaniach mamy i dzieci, przykryto pierzyną
                 32
           puchową, a czteroletni Josel ze swoimi braćmi i mamą przenocowali w innym
           pokoju, gdzie przez szpary wiał przenikliwy wiatr. A potem nadeszła ta noc, kie-
           dy tratwa wpadła w pułapkę carskich łapaczy. Josel przypomniał sobie twarz
           mamy tamtej nocy… W jego pamięci odżył wyraziście dźwięk strzałów, które na
           dworze odbijały się echem w milczącej ciemności. To była ta noc, kiedy ojciec
           Wacława i Stanisława został zamordowany. Większość powstańców złapano
           i zesłano na Syberię.
             Pomiędzy tymi, którym udało się tamtej nocy zbiec, byli krewni dziedzica.
           Dlatego też wziął pod swoje skrzydła mamę Wacława i Stanisława, wdowę, i za-
           troszczył się o jej dzieci. I tak Staszka wysłał do Częstochowy, aby uczył się na
           księdza, bo to było marzenie starszego syna. Jeszcze teraz przed oczami Josela
           wyraziście rysowała się postać wymizerowanego, zawsze poważnego Staszka
           prowadzącego zabawy wokół szałasów przy brzegu rzeczki, w której razem się
           kąpali. To tam chciał on kiedyś Josela ochrzcić i musztrował jego oraz Wacka,
           jak mają maszerować w pochodzie. Josel z przyjemnością zgadzał się na taką
           musztrę, pod warunkiem że paradując, zaśpiewają razem Lecha dodi likrat kala ,
                                                                           33
           a potem wspólnie zawołają Szma Isroel ! Więcej o żydostwie Josel wtedy nie
                                            34
           wiedział. Nie chodził nawet jeszcze do chederu.
              Kiedy Staszek wyjechał do Częstochowy, jego mama oczekiwała, że dziedzic
           wyśle również tam Wacka. Ale Wackowi bardziej w głowie były przyjemności niż
           nauka i z klasztoru uciekł.
              Wacek był przeciwnością swojego ascetyczno-wychudzonego starszego brata,
           który wyglądał tak, jakby się w habicie urodził. Wacek był materialistą, trawionym
           przez wewnętrzny ogień i żądze. W późniejszym czasie Josel nigdy nie wdawał
           się w rozmowy z Wackiem. Unikał go jak zarazy. Może nawet nie jego samego,
           co wspomnień z tych pierwszych beztroskich lat życia, z utraconego raju, który
           dziewięć lat później w czasie rzezi został pochłonięty przez potop krwi. Obecnie
           kontakty z Wackiem i Staszkiem nie miały dla Josela żadnego sensu, poza tym
           jednym, że przypominały mu o przepaści, jaka oddzieliła ich od siebie.



           32   Majrew – modlitwy wieczorne odmawiane między zmrokiem a północą.
           33    Lecha dodi likrat kala (Przyjdź mój umiłowany na spotkanie oblubienicy) – hymn śpiewany na roz-
             poczęcie szabasu, autorstwa kabalisty Salomona Alkabeza (1505-1584).
           34   Szma Isroel – jedna z najważniejszych modlitw judaizmu, która jest żydowskim wyznaniem wiary
             w jedynego Boga (proklamacja monoteizmu): Szma Isroel, Adonoj Alejnu, Adonoj Echod (Słuchaj
     68      Izraelu, Wiekuisty, Bóg nasz, Wiekuisty, jedyny!).
   63   64   65   66   67   68   69   70   71   72   73