Page 44 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Annette Libeskind Berkovits „Życie pełne barw. Jak Nachman Libeskind przeżył nazistów, gułagi i komunistów"
P. 44

Skinął na drugiego tajniaka i po chwili na nadgarstkach Nachmana
          zacisnęły się kajdanki, zaś ramiona wykręcono mu tak silnie do tyłu,
          że obawiał się, iż barki wyskoczą mu ze stawów. Agenci wrzucili go do
          furgonetki i zawieźli na komisariat. Nachman spędził noc w areszcie.
          Głowa bolała go od uderzenia – upadł, kiedy wepchnęli go do celi. Mówił
          sobie, że w świetle dnia ktoś go wysłucha, zrozumieją, że to pomyłka,
          i wypuszczą go stąd.
             Rano został przewieziony do więzienia przy ulicy Gdańskiej 13.

                                        * * *


             Pamiętam, że po raz pierwszy rozmawialiśmy o uwięzieniu ojca, kiedy
          byłam nastolatką; czułam wtedy, że nie mówi mi wszystkiego. Chciałam
          wiedzieć ze szczegółami, jak go traktowano, a przede wszystkim jak tam
          trafił. – Powiedz mi więcej – przynaglałam go raz po raz, jak zdarta płyta.
          Nie chciałam mu mówić, że z braku krwawych szczegółów wyobrażałam
          sobie chłostę, podtapianie, rażenie prądem, gwałty i najróżniejsze rodzaje
          tortur, których nawet nie potrafiłam nazwać. Któregoś razu spojrzałam
          nawet na jego paznokcie, aby dostrzec jakiekolwiek ślady wyrywania ich
          zardzewiałymi szczypcami – były jednak schludnie obcięte, kwadratowe
          i jak zawsze nieskazitelnie czyste, bez żadnych oznak okaleczenia. Ojciec
          zawsze umiał odeprzeć moje pytania jak sprawny szermierz.
             Ciągle chodziło mi po głowie zdanie, które ojciec często powtarzał
          podczas oglądania niektórych wiadomości. Jeżeli podawano informacje
          związane z przestępstwami, więzieniem, a szczególnie recydywą, kręcił
          głową i mówił:
             – Jeśli amerykańskie więzienia choć trochę przypominałyby to,
          w którym ja wylądowałem, to wierzcie mi, żaden z tych ludzi nie chciałby
          znaleźć się tam ponownie.
             Nie był szczególnie przywiązany do telewizji, z wyjątkiem dzienników,
          lecz kiedy zdarzyło mu się przy zmienianiu kanałów trafić na reality
                                      18
          show, na przykład taki jak COPS , był szczególnie oburzony nieskutecz-



          18    Amerykański program telewizyjny pokazujący na żywo funkcjonariuszy policji
            zatrzymujących przestępców, pojawił się na antenie Foxa w 1989 r. i przez ćwierć
            wieku święcił sukcesy w Stanach Zjednoczonych.


          44
   39   40   41   42   43   44   45   46   47   48   49