Page 182 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Annette Libeskind Berkovits „Życie pełne barw. Jak Nachman Libeskind przeżył nazistów, gułagi i komunistów"
P. 182
Przez chwilę Nachman myślał, że nastąpi jakieś wytchnienie od tej
rzezi, kiedy Roza pisała dalej:
Żona Jankiela, Balcia, nasza kochana bratowa, została z małym
Chaskiele. Pracował ze mną w resorcie skórzano-siodlarskim. Miał
tylko dziesięć lat, był takim bystrym dzieckiem. Bardzo przypo-
minał naszego brata Natana. Próbowałam im pomagać jak tylko
mogłam...
Ale potem kolejny cios:
Balcię i Chaskiele wywieźli w sierpniu. Zabili ich razem...
Litania żałobna bezlitośnie ciągnęła się dalej:
Naszą Polę i jej małą Reniusię wywieźli 31 marca 1942. Komu by
przyszło do głowy, że jadą na zatracenie? Do ostatniej chwili nikt
z nas nie wiedział o istnieniu krematoriów. Wszyscy myśleliśmy,
że wysyłają nas do obozów pracy. Wszystkich ich wywieźli nieda-
leko Łodzi, do Chełmna. Pamiętam to jak dzisiaj. Odprowadziłam
Polę i Reniusię do punktu zbornego. Beniamin ciężko pracował,
żeby zdobyć dla nich trochę jedzenia na drogę. Reniusia była taka
słodka i senna, upierała się, że też chce mieć własny plecaczek. Nikt
się niczego nie spodziewał... Nawet ja, chociaż mnie wywieźli 30
sierpnia 1944, nie wiedziałam, jaki los nas czeka. W getcie nie było
żadnej opozycji, bo w ogóle nie mieliśmy pojęcia, co się miało z nami
stać...
Łzy płynęły po twarzy Nachmana i kapały mu na koszulę. Miał tak
zatkany nos, że nie mógł oddychać. Czuł, że głowę otacza mu gęsta
mgła; dłonie drżały mu tak mocno, że słowa na cieniutkich arkusikach
skakały we wszystkie strony. Usiłował powstrzymać łzy wierzchem dłoni,
mówiąc: „Nie, nie! Co... co to jest? To niemożliwe”. Czytał listy raz po raz,
na próżno usiłując zmusić swój mózg do przyjęcia tych wiadomości, lecz
one po prostu tam nie docierały.
W chwili, kiedy dowiedział się, że Natan i jego Dorka zostali zabici,
tylko jedna rzecz była w stanie złagodzić miażdżący ból w piersiach:
Roza napisała, że Natan był jednym z przywódców powstania w getcie
warszawskim i że oboje z żoną zostali wymienieni w wydanej niedawno
182