Page 150 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. "Żółta gwiazda i czerwony krzyż" Arnold Mostowicz
P. 150

poczucia winy – zainteresowanie sprawami skazanego narodu?
                    Dzieje czterech lat życia w getcie. Rejestr spraw i wydarzeń, które nasz
                  wspaniały wiek dwudziesty przełknął nie udławiwszy się. Kronika czasów...
                  pogardy – jak je nazwał kiedyś wielki pisarz francuski ? Pieców – jak
                                                             138
                  je nazwał jego polski kolega ? To raczej kronika czasów obojętności.
                                         139
                  Spektakl mordowania całego narodu wystawiono na oczach ówczesnej
                  Europy. I Ameryki, która się teraz Kroniką pasjonuje. Nie budził on emocji
                  innych niż banalne wzruszenia, jakich dostarczały podobne spektakle
                  w poprzednich wiekach... Nie zmieniła się przecież tak bardzo moral-
                  ność chrześcijańska, która je niegdyś parafowała. Może nieco wyczuliły ją
                  komplikacje ery kolonializmu. No i oczywiście był to już jednak wiek dwu-
                  dziesty i handel niewolnikami, podboje konkwistadorów czy inkwizycja
                  należały dzięki Bogu do przeszłości. Niemniej opuszczony palec zwy-
                  cięskiego cezara wskazywał przecież kogoś, kogo się nigdy nie kochało,
                  kto nie umiał się znaleźć w dobrze urodzonym towarzystwie europejskim
                  i kogo trudno się było pozbyć z domu. Tym razem publiczność zasiada-
                  jąca w wytwornych lożach europejskiej widowni mogła się fascynować
                  dodatkowo techniką inscenizacji i mistrzostwem wykonania. O gwizdach
                  nie było mowy. Gdzieniegdzie dały się słyszeć nawet dyskretne oklaski,
                  którymi obdarzano reżyserię...
                    Kronika getta łódzkiego – kronika zagłady. Gdyby mu przyszło napi-
                  sać jakieś uwagi na temat tej książki, dwóch jej bohaterów wysunąłbym
                  na pierwszy plan. Jednym z nich byłby Mordechaj Chaim Rumkowski,
                  obdarzony przez Niemców tytułem Aeltester der Juden, co przetłuma-
                  czono na polski koślawym zwrotem „przełożony starszeństwa Żydów”.
                  Drugim zaś byłby on sam, czytelnik tej Kroniki, a zarazem jeden z tych,
                  którzy wszystkie spisane przez kronikarzy wydarzenia przeżyli. On – jeden
                  z tych stu siedemdziesięciu czy stu osiemdziesięciu tysięcy zagnanych za
                  druty, jeden z siedemdziesięciu tysięcy wysłanych do Oświęcimia, jeden
                  z kilkunastu tysięcy, których nie zdążyły zmiażdżyć tryby hitlerowskiej
                  machiny obozowej. Jeden z tych, o których podczas wojny nie miał kto

                  138  Czas pogardy (Le Temps du mépris) – tytuł książki André Malraux.
                  139  Określenie Adolfa Rudnickiego „epoka pieców”, które na trwałe weszło do języka literackiego,
                    pochodzi od tytułu jednego z jego utworów.
                  148






         Mostowicz_zgck_-010214_.indd   148                                  14-01-31   14:37
   145   146   147   148   149   150   151   152   153   154   155