Page 135 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. "Żółta gwiazda i czerwony krzyż" Arnold Mostowicz
P. 135
fem Sonderkommando do końca. I on zakończył wojnę w znakomitym
stanie zdrowia. Obydwaj przyjaciele spotkali się po wojnie w Niemczech
Zachodnich. Tam szybko obrośli w grube pieniądze. Znaleźli się jednak
zawistni ludzie, którzy przypomnieli sobie podejrzane kontakty Gertlera
i Kligiera z władzami niemieckimi i Gestapo. Uważali, że sprawę taką
powinni rozstrzygnąć Żydzi we własnym zakresie. Kligier ukrył się podobno
gdzieś w Australii. Gertler stanął jednak przed sądem gminy żydow-
skiej w RFN. Był na tyle przytomny, by poszukać sobie świadków, którzy
przysięgali, że był on niesłychanie przyzwoitym człowiekiem. Po długich
badaniach, przesłuchaniach świadków oskarżonego, sąd polubowny gminy
żydowskiej oczyścił Gertlera ze wszystkich zarzutów. Rozumiem, że nie-
łatwo było powziąć decyzję skazującą Żyda za współpracę z Gestapo,
ale czy nie sądzi pan, że skoro takie decyzje podejmowały sądy wszyst-
kich krajów okupowanych w stosunku do swoich obywateli, mógł ją podjąć
i sąd gminy żydowskiej? Dawid Gertler umarł szanowany i poważany, choć
mam nadzieję, że na tamtym świecie gdzieś za zakrętem czekał na niego
Szaja Magnat.
...Widzę, że zaczyna się pan domyślać, dlaczego opowiedziałem całą
tę długą historię. Tak, tak, ma pan rację. Chodziło mi o to, że dranie
tacy jak Gertler czy Kligier wywinęli się sprawiedliwości... Pamięta pan,
co to praktycznie znaczy: dintojra. To właśnie sąd polubowny, a jak pan
chce, honorowy... Tylko że, jak pan widzi, sąd sądowi nierówny i nierówna
dintojra dintojrze... Różne bywają rodzaje moralności i sprawiedliwo-
ści. Czasami warto może uronić łzę za sprawiedliwością wyroków, które
ferowali Fajwel Bucik, Szaja Magnat i Ślepy Maks...
133
ŻÓŁTA GWIAZDA I CZERWONY KRZYŻ | praWdZiWy koniEc łódZkiEJ dinToJry
Mostowicz_zgck_-010214_.indd 133 14-01-31 14:37