Page 104 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Naród Zatracenia.
P. 104

Zaprowadziłem go do domu Sali                                                                                                                   Zaśmiał się, ale podszedł
         i Sala, do piwnicy. Znałem kilka                                                                                                                     do ściany i próbował
         kryjówek, gdzie żydowscy rodzice                                                                                                                     wyjąć jedną z cegieł,
         naprawdę ukrywali swoje dzieci                                                                                                                  a ja szybko wyciągnąłem
         – ale nawet gdybym je wydał,                                                                                                                     leżący w szparze podłogi
         zginęłyby na darmo. Nie łudziłem                                                                                                                   pistolet, który zostawił
         się: wiedziałem, że za to,                                                                                                                              mi wtedy tamten
         co zrobiłem na podwórku, ten                                                                                                                   oficer, i strzeliłem mojemu
         Niemiec mnie potem zabije.                                                                                                                             Niemcowi w plecy.
                                                                                                                                                                      Zabiłem go.
         Pokazałem mu ścianę
         i powiedziałem,
         że za nią jest kryjówka.



         104                                                                                                                                                                   105
   99   100   101   102   103   104   105   106   107   108   109