Page 108 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Naród Zatracenia.
P. 108

Nie musiałem robić nic, żeby żyć,       można znaleźć pod każdym niebem.
         a po śmierci tej zdrajczyni, Esterki,   Na początek wybrałem się
         nic już nie trzymało mnie               do Chełmna, bo podobno tam trafiały
         w tym getcie. Postanowiłem zacząć       transporty. Chciałem zobaczyć,
         wędrować po świecie, poszukać nowej,    co się z nimi dzieje.
         wiernej mi Esterki i nowych,
         równie fascynujących,                   Najpierw była niezupełnie
         niewyobrażalnych, nieludzkich           dla mnie zrozumiała selekcja
         miejsc, które, jak mówił Stary          – niezupełnie, bo i tak wszyscy
         Testament i mieszkańcy getta,           kończyli potem tak samo.


























                                                                                                               Czułem się radośnie wolny,           zło, jak ja, bo nie może albo nie
                                                                                                         jak mocarz, który może wiele, póki   chce mu się przeciwstawić – tylko że ja
                                                                                                        nie zacznie działać, bo wtedy grozi     nie udaję, że oglądanie zła sprawia
                                                                                                      mu śmierć. Było mi lekko na duszy:                         mi przyjemność.
                                                                                                             ja przecież niczego nie muszę!
                                                                                                         Bezsilność to najlepsza wymówka                   Niemcy byli szatańsko
                                                                                                        dla niedziałania. A jeśli ktoś mnie    wyrafinowani. W pałacu przebierali
                                                                                                               zapyta, czy bierne patrzenie          się za lekarzy. Robili Żydom
                                                                                                     na zło samo nie jest złem, to odpowiem      „badania”, a potem zapraszali ich
                                                                                                      pytaniem: a czy przyglądanie się złu     do ciężarówek, które miały wywieźć
                                                                                                     to naprawdę to samo, co czynienie zła?                          ich do pracy.
                                                                                                        Każdy codziennie patrzy na jakieś
         108                                                                                                                                                                   109
   103   104   105   106   107   108   109   110   111   112   113