Page 57 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Roman Kent "Jedynym wyjściem była odwaga".
P. 57
trzech procent z nich było wyposażonych w bieżącą wodę i toaletę, zaś
zaopatrzenie w prąd było w większości przypadków ograniczone. W tych
niewielkich klitkach miało się pomieścić dwieście czterdzieści tysięcy
31
Żydów nadal przebywających w Łodzi .
Celem tworzenia gett dla Żydów było zgromadzenie ich wszystkich
w jednym, zamkniętym miejscu. Biedni i bogaci, świeccy i ortodoksyjni,
syjoniści i bundowcy, młodzi i starzy, zdrowi i niedołężni, nawet ci, którzy
sądzili, że już dawno skończyli z judaizmem – wszyscy mieszkaliśmy
razem w fatalnych warunkach. Nikt nie był w stanie kontynuować
swoich dotychczasowych zwyczajów ani być tym, kim był zaledwie
kilka miesięcy wcześniej. Getto było wielkim wyrównywaczem – czy
tego chcieliśmy, czy nie, wszyscy byliśmy tam Żydami.
Powoli kierowaliśmy się w stronę naszego nowego mieszkania, zdobytego
z wielkim trudem dzięki koneksjom ojca. Znajdowało się przy ulicy Space-
rowej 13a pod numerem 4, na parterze piętrowego, drewnianego budynku,
w którym były jeszcze trzy mieszkania – jedno identyczne jak nasze i dwa
jednopokojowe. Ów „luksusowy apartament” składał się z kuchni ze stołem
i krzesłami oraz dodatkowego pokoju; był również wyposażony w toaletę
i bieżącą wodę. Udało nam się znaleźć kilka łóżek i spaliśmy w jednym
pokoju. Piec kuchenny służył nam także do ogrzewania.
Spacerowa była małą, wąską uliczką bez wylotu, zabudowaną podob-
nie nieciekawymi domami. Znajdowała się dość blisko centrum getta,
lecz nie była aż tak gęsto zaludniona. Nasze mieszkanie miało dobre
i złe strony, przy czym te złe przeważały. Pokój był zaniedbany, farba
odpadała ze ścian i sufitu, wszędzie były szpary. Światło elektryczne
było zbyt słabe do czytania lub czegokolwiek innego – mieszkańcy
slumsów mieli niską moc instalacji, aby uniknąć wysokich rachunków za
prąd – ale przynajmniej mieliśmy jakieś oświetlenie. Przede wszystkim
zaś mieliśmy kanalizację, co było niezwykle ważne. Jak na standardy
gettowe, nasze mieszkanie stanowiło całkiem niezłą zdobycz. Stało się
naszym domem i pozostaliśmy tam aż do likwidacji getta w 1944 roku.
Co zadziwiające, przez środek getta biegły tory tramwajowe. Aby zapo-
biec jakimkolwiek kontaktom mieszkańców getta z ludźmi z zewnątrz,
31 Na początku wojny Łódź opuściło około 70 tys. Żydów i według urzędowych danych
z czerwca 1940 roku, w getcie łódzkim zamknięto początkowo 153 849 Żydów z Łodzi
i blisko 6,5 tys. Żydów z innych miejscowości.
57