Page 55 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. "Getto walczy" Marek Edelman
P. 55

pozycji. Los Niemców zamkniętych w „kotle” Miła – Zamenhofa jest
              przesądzony. Ani jeden nie wyszedł stąd żywy. Walczyły tu grupy bo-
                                      126
              jowe Gruzalca (z Bundu), Merdka  (z Szomru), Hochberga (z Bundu),
              „Berka” (z Droru), Pawła (z PPR).
                Jednocześnie trwa drugi bój na zbiegu Nalewek i Gęsiej. Dwie gru-
              py bojowe nie dopuszczają tu Niemców na teren getta. Walka trwa
              przeszło 7 godzin. Niemcy budują sobie barykady z przygodnie znale-
              zionych materaców, jednak pod gęstym obstrzałem bojowców muszą
              się kilkakrotnie wycofywać. Ulica tonie we krwi niemieckiej. Co chwi-
              la niemieckie ambulanse odwożą swoich rannych do punktu zborne-
              go na placyk przed gminą. Tam leżą oni pokotem na chodniku, cze-
              kając na kolejkę dostania się do szpitala. Na rogu Gęsiej znajduje się
              niemiecki punkt obserwacyjny dla lotnictwa, który sygnalizuje samo-
              lotom krążącym bezustannie nad gettem, w którym miejscu znajdu-
              ją się bojowcy i gdzie należy bombardować. Ale bojowców ani z zie-
              mi, ani z powietrza zgnębić nie można. Walka na rogu Gęsiej i Nale-
              wek kończy się całkowitym wycofaniem Niemców.
                W tym samym czasie trwają zacięte boje na placu Muranowskim.
              Niemcy atakują tu ze wszystkich stron. Osaczeni bojowcy bronią się
              zawzięcie. W nadludzkich zmaganiach odpierają natarcia. Zostają zdo-
              byte dwa kaemy i wiele innej broni. Zostaje spalony czołg niemiecki.
              Jest to już drugi tego dnia.
                O godz. 2 po południu nie ma już na terenie getta ani jednego
              Niemca. Jest to pierwsze kompletne zwycięstwo ŻOB nad Niemca-
              mi. Reszta dnia przechodzi w „zupełnym spokoju”, tzn. trwa tylko ob-
              strzał artyleryjski (artyleria ustawiona jest na placu Krasińskich) i od
              czasu do czasu bombardowanie z powietrza.
                Następnego dnia do godz. 2 po południu cisza. Dopiero teraz Niem-
              cy podchodzą znów zwartym oddziałem pod bramę szczotkarzy. Nie
              wiedzą, że w tym samym momencie obserwator bierze do ręki wtycz-
              kę od kontaktu elektrycznego. Werkschutz niemiecki podchodzi do
              bramy, chce ją otworzyć. Dokładnie w tej samej chwili wtyczka zosta-
              je włączona. Pod nogami SS-owców rozrywa się czekająca na nich od


              126   Merdek Growas, „Mordechaj” (1921–1943?) – działacz Haszomer Hacair, bojowiec ŻOB;
                 wykonywał wyroki śmierci na agentach gestapo (m.in. na Jakubie Lejkinie). Po upadku powstania
                 wydostał się kanałami z getta; wywieziony do lasów wyszkowskich działał w partyzantce
                 w oddziale AK. Najprawdopodobniej zginął z rąk polskich partyzantów z Narodowych Sił
                 Zbrojnych.
                                      – 53 –
   50   51   52   53   54   55   56   57   58   59   60