Page 87 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Arie Aksztajn (Eckstein) - Ciotka Ester”.
P. 87
– Mamo, ty jutro jedziesz? – spytałem, zanim zasnąłem.
– Nie, Awrumie Lajb, zostaję jeszcze parę dni.
Mama wstała od stołu i nie poruszając nogami, poczęła fruwać po pokoju.
Próbowałem ją złapać, ale ona zręcznie chowała się między meblami. Może
bym ją złapał, ale zastawiony różnymi rzeczami stół był dla mnie zbyt wielką
przeszkodą. Mama rozstała się ze mną, z daleka pomachała chusteczką, tak
jak to się zazwyczaj robi na dworcu. „Awrumie Lajb, śpij sobie. Ja nie jadę”.