Page 435 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi - Chava Rosenfarb. Drzewo życia - tom trzeci.
P. 435
– Coś innego – powtórzyła.
Roześmiałem się i powiedziałem, że oddzielają nas ubrania, które nosimy,
i namawiam ją, abyśmy się obydwoje rozebrali i wpełzli do łóżka, a że mama oraz
Abramek są na zebraniu, to tak szybko nie wrócą.
Zrzuciła z siebie płaszcz i buty, po czym wskoczyła do mnie do łóżka. Była
jak sopel lodu, sukienkę i pończochy miała niewiarygodnie zimne w porównaniu
z moim rozgrzanym ciałem. Skwapliwie pomogłem jej się rozpiąć, a w tym mo-
mencie ona rozpłakała się. Było to dla mnie jak kubeł zimnej wody.
Szybko wyszła z łóżka i z powrotem ubrała się. Zapytałem ją, czy wie coś
o organizacji bojowej. Odpowiedziała, że nie, po czym wybiegła z pokoju.
Jak tylko wyszła, poczułem, że wokół oczu robi mi się gorąco. Chwyciłem mojego
Spinozę, ale nawet to nie pomogło. Oczy niby błądziły po stronach książki, ale
w myślach widziałem spojrzenie Racheli. Czemu nie mogę go znieść? Co takiego
w niej jest, że zaczynam jej nienawidzić? Może jest tak dlatego, że będąc obok
niej mocniej odczuwam niewolę drutów, głód i własną słabość? Czy, jak twierdzi
ona, istnieje inna przyczyna?
*
Ciekawa ploteczka rozniosła się po getcie. W Ameryce powstał komitet, któ-
rego zadaniem jest ratowanie resztek europejskiego żydostwa . Mają nadejść
6
paczki z żywnością, odzieżą i zapewnia się, że dzieleniem tych dóbr będzie się
zajmować nie Rumkowski, nie Sonderkommando, a nawet nie Niemcy, tylko Mię-
dzynarodowy Czerwony Krzyż. Ja, resztka z reszteczki europejskiego żydostwa,
ja – Dawid, uważam, że to mogłaby być prawda, gdyby nie istniała nieuczciwość.
Tłum jednak cieszy się, jakby już napchał żołądki zawartością paczek Czerwonego
Krzyża. A tymczasem krąży całkiem konkretna informacja: Niemcy żądają wydania
tysiąca Żydów. Słyszałem, że nocą już zabrano kogoś prosto z łóżka; kogo, jak –
nie jest do końca jasne. Poza tym każdego dnia przychodzą niemieckie komisje
do resortów. Takich nalotów jeszcze do tej pory nigdy nie było.
*
6 American Jewish Joint Distribution Committee, JDC, zwany też w skrócie Jointem, działał od 1914 r.
w Europie, również w czasie II wojny światowej przedstawiciele Jointu w Polsce organizowali pomoc
w gettach i obozach, ale autorka odwołuje się tu do pogłosek o pomocy nadchodzącej z Czerwo-
nego Krzyża. 433