Page 257 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi - Chava Rosenfarb. Drzewo życia - tom pierwszy.
P. 257

że go stworzyłeś z jego cierpieniami i bólem, ale też z całym pięknem życia. Nie
             chciał z niego odchodzić. Tutaj był Senderem, tutaj jego mądrość i dobroć miały
             sens. A co takiego on może robić u Ciebie tam, na górze? Jaki smak ma Twoja
             cudowna Tora, jeśli nie studiuje się jej tu, na ziemi?
                Dzień i noc zmagał się z wątpliwościami i prośbami do Stwórcy. Raz po raz
             żebrał pokornie, często ryczał jak ranny lampart, a czasami modlił się jeszcze
             goręcej i ufniej. Ale rana nie chciała się zagoić. Więc Bunim ponownie zasiadł do
             starego Chumeszu. Chciał być bliżej bożego słowa, a tam czuł tę bliskość. Tym
             razem jednak jego oczy nie prześlizgiwały się już tak lekko po kartach Księgi.
             Piękno opowieści biblijnej o pierwszych ludziach i komentarzy Rasziego  do niej
                                                                        20
             jak zasłona opadły z postaci, które stały mu się bliskie jeszcze w czasach dzie-
             ciństwa. Adam i Ewa stanęli przed nim w swojej prawdziwej, bezradnej nagości.
             Już tam, w raju, zaczęło się nieporozumienie pomiędzy stworzeniem i Stwórcą.
             Jeśli w istocie człowiek jadł z drzewa wiadomości, a kara za to dotyka wszystkich
             jego potomków, dlaczegóż nie posiadł prawdziwej wiedzy? Dlaczego nie może
             poznać boskich wyroków, chociaż ponosi ich konsekwencje, nie wiedząc z jakiej
             przyczyny? Jeśli na świecie istnieje jedyna prawda, to dlaczego człowiek nie
             może poznać tej bożej prawdy? Jeśli istnieje jedna prawda dla Boga, a druga dla
             człowieka, to jedna z nich musi być kłamstwem. A jeśli boska prawda nie może
             być kłamstwem, to prawda człowieka musi być kłamstwem. Jakże więc to jest,
             że Bóg karze człowieka za kłamstwo, które sam mu objawił jako prawdę? Jak
             Ten, który jest prawdą absolutną, mógł stworzyć kłamstwo? I wówczas przyszła
             myśl o Kainie i Ablu, o akejdzie , Jakubie, Ezawie i o wyjściu z Egiptu. Wówczas
                                       21
             przyszła też myśl o Mojżeszu.
                Już w dzieciństwie Bunim czerpał skrytą przyjemność z kłótni Mojżesza
             z Bogiem. Wówczas strofował pobożnie samego siebie za nieustannie stawanie
             po stronie Mojżesza, a nie po stronie Boga. Satysfakcję sprawiała mu odwaga
             Mojżesza, jego śmiałość rozmawiania z Wszechmocnym – było to coś, co chętnie
             zrobiłby każdy Żyd, gdyby nie zabrakło mu tupetu. Jednak teraz było inaczej niż
             w dzieciństwie. Bunim odnalazł w słowach Mojżesza własne rozterki, wątpliwości,
             boleść serca, błaganie. I chociaż Mojżesz rozmawiał twarzą w twarz z samym
             Bogiem, to również on nie wiedział, nie rozumiał. Ten fakt wzmocnił wszystkie
             wątpliwości, które tliły się w rozdartej duszy Bunima.






             20   RASZI (RaSzI, akronim od Rabi Szlomo Icchaki), właśc. Szlomo ben Icchak (1040–1105) – rabin,
                uczony. Jego komentarze do Biblii i Talmudu – jasne i precyzyjne – mają fundamentalne znacze-
                nie dla judaizmu.
             21   Akejde – złożenie przez Abrahama syna Izaaka w ofierze; słowo to symbolizuje męczeństwo i zło-
                żenie ofiary ze swojego życia.                                    255
   252   253   254   255   256   257   258   259   260   261   262