Page 79 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. "Bałucki słownik 2"
P. 79

KOMENTARZ PROF. MARKA CYBULSKIEGO



           mieszkańcy Bałut, kiedy Niemcy zorganizowali tu getto), niektóre
           wysiedlone na wschód (np. Polacy wygnani do Generalnego
           Gubernatorstwa; nie wszyscy wrócili), niektóre przestały istnieć
           (Żydzi zostali wymordowani, miejscowi Niemcy albo uciekli na zachód,
           albo wysiedlono ich tam na stałe). Na miejsce Żydów i Niemców
           napłynęli Polacy o różnym statusie społecznym z różnych stron
           kraju. I Łódź, i jej dzielnice, w tym Bałuty, stały się językowo
           jednolite, mianowicie polskojęzyczne.

           Miejscowa polszczyzna też się stopniowo ujednolicała, czemu sprzyjała
           polityka społeczna. „Władza ludowa” zakładała stopniowe ujednolicenie
           społeczeństwa, np. programowo mieszając mieszkańców we wspólnych
           mieszkaniach i w nowych osiedlach. W nowym otoczeniu imigranci ze
           wsi wyzbywali się gwar. Jednak za ich tzw. awansem społecznym nie
           od razu postępował awans językowy. Tracąc bogactwo form gwarowych,
           przybysze nie nabywali w całości języka ogólnego (literackiego), lecz
           jego wariant zubożony. Nowi mieszkańcy stopniowo przejmowali język
           literacki, ale w języku pierwszego (co najmniej) pokolenia inteligencji
           słychać było jeszcze gwarowe nawyki.

           Niezależnie od krócej czy dłużej trwających zawirowań, i w całej Polsce,
           i w Łodzi, i na Bałutach język się wyrównuje. Upowszechnia się tzw.
           język ogólny (terminu „język literacki” już się w nauce prawie nie używa)
           – jest to odmiana polszczyzny ogólnie zrozumiała i ogólnie używana,
           przede wszystkim ustnie. Polska współczesna, inaczej niż wiele państw
           europejskich, jest wskutek tego bardzo jednolita językowo.

           Oczywiście ów język ogólny zawiera pewne złoże regionalne.
           Od gwarowego różni się ono tym, że używają go (w różnym stopniu)
           również ludzie wykształceni. To złoże regionalne dotyczy przeważnie
           osobliwego słownictwa nazywającego sprawy miejscowe, codzienne,
   74   75   76   77   78   79   80   81   82   83   84