Page 78 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Czas Litzmannstadt Getto. Obrazy filmowe.
P. 78
chema „oficjalny” i „nieoficjalny” typ przedstawień foto-
graficznych z getta na podobnych zasadach „zaś-
wiadcza” i „oskarża”, mimo że chodzi tu o zamierzone
intencjonalnie różne porządki reprezentacji.
Wydaje się, że w filmie Daniela Szylita Litzmannstadt
Getto z 1965 r. mamy do czynienia z intensyfikacją ta-
kiej właśnie procedury, ale staje się to zrozumiałe do-
piero po odtworzeniu pierwotnego kontekstu komu-
nikacyjnego filmu. Na pozór obcujemy tu przede wszyst-
kim z emfatycznym i „mówiącym za ofiary” komenta-
rzem, który nie tylko steruje narracją, ale także do-
datkowo przyczynia się do poczucia niezróżnicowania,
homogeniczności wykorzystanych w filmie fotografii.
Treść historycznego wykładu sugeruje, że ktoś w imieniu
polskiej społeczności mówi o zbrodni dokonanej na spo-
łeczności żydowskiej i obecne tu afektywne nacechowa-
nie jest patosem „zbiorowego my”. Film otwierają ujęcia,
w których z dumą wskazywane są kulturalne osiągnięcia
przedwojennej społeczności żydowskiej Łodzi, mowa
jest o wkładzie jej przedstawicieli w rodzaju Artura Ru-
binsteina i Julina Tuwima w – odpowiednio – kulturę
światową i narodową. Następujące później sekwencje
zdjęć ukazujących zniszczenia i wycieńczającą pracę,
kontrastują z otwierającą film opowieścią o witalności
i osiągnięciach żydowskiej społeczności. Film w zacho-
wanej wersji zamykają informacje o likwidacji getta
w sierpniu 1944 r., ukazane dzięki zdjęciom Mendela
Grossmana, i informacje o oporze organizowanym przez
komunizującą grupę skupioną wokół Racheli Róży Pa-
canowskiej-Krengel. Jej postać jest jedynym jednostko-
wym bohaterem; zarazem wydobycie z narracji o losie
całej społeczności tego „konkretnego ja”, ma oczywisty
charakter serwitutu politycznego, co jest wzmocnione
przez wyjątek od reguł narracji – to jedyne zakłócenie
porządku chronologicznego i przywoływanie losu
społeczniczki deportowanej do Chełmna nad Nerem
w 1942 r. po komentarzu o likwidacji getta w sierpniu
1944 r. Analiza zachowanej w archiwum Wytwórni Fil-
mów Oświatowych pierwszej wersji scenariusza poka-
zuje jednak, że zakończenie miało mieć zupełnie inny
charakter. Film w propozycji przedłożonej przez Daniela
Szylita miała zamykać współczesna sekwencja filmowa,
wyjście w przestrzeń Bałut i ukazanie zbudowanego tam
osiedla Włady Bytomskiej. Ramę filmową w tym przy-
padku ustanawiałyby obrazy życia społeczności, przeży-
76 Tomasz Majewski