Page 31 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Zofia Lubińska-Rosset - "Okruchy Pamięci".
P. 31
ul. Łagiewnickiej 36. Sądzę, że i tym razem zawdzięczaliśmy to wuj-
kowi Salkowi, który był tam z nami razem z ciocią Reginką i swoim
23
bratem Morycem .
Z wiadomości radiowych, które zdobywał wtedy z narażeniem
życia Tata (nie wiem jak), wiedziałam, że odwrót Niemców ze
wschodu postępuje niezwykle szybko i że koniec wojny zbliża się
wielkimi krokami. Pamiętam, że Rodzice mówiąc o tych sprawach,
a także innych, których nie chcieli przede mną ujawniać, rozma-
wiali ze sobą po rosyjsku. Ale pod koniec października nie mogło
już być wątpliwości, bo słychać było odgłosy zbliżającego się
frontu.
Niewiele pamiętam z tego miejsca, ale jedno zdarzenie utkwiło
mi niezwykle mocno. Któregoś dnia miała zostać wyprowadzona
24
stamtąd rodzina dr. Millera . Z ich synkiem Alankiem, który był
jeszcze młodszy ode mnie, bawiłam się często w ogrodzie na ty-
łach budynku. Alanek przeczuwając widocznie, że zabranie ich
oznacza drogę na śmierć, próbował ukryć się przed goniącym go
Niemcem, uciekając w głąb ogrodu. Do dziś mam w uszach jego
23
Salomon Lewin był zastępcą kierownika obozu przy ul. Łagiewnickiej 36, w którym
zgromadzono głównie osoby wybrane do pracy w fabrykach w Oranienburgu, Dreźnie
i Königs Wusterhausen. Więźniowie mieli tam kontynuować produkcję zastępczych do-
mów dla ofiar alianckich bombardowań. Do czasu wywiezienia z getta (październik
1944 r.) byli zatrudnieni m.in. przy pracach porządkowych.
24
Dr Wiktor Miller, internista, od maja 1941 roku do sierpnia 1944 roku był kierowni-
kiem Wydziału Zdrowia, należał do grona osób cieszących się zaufaniem szefa Get-
toverwaltung Hansa Biebowa, był także jego osobistym lekarzem. W getcie mieszkał z
żoną Ireną i synem Alanem (ur. 1935).
24