Page 98 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Naród Zatracenia.
P. 98

Ujrzałem w wyobraźni,
                                                                                                                                                  jak Rum próbuje mnie wyrzucić
                                                                                                                                                           przez okno z płonącego
                                                                                                                                                      domu, zobaczyłem, jak lecę,
                                                                                                                                                            i rzuciłem się na oślep
                                                                                                                                                                  przez podwórko,
                                                                                                                                                           by uratować sam siebie.



         Długo błąkałem się potem
         bez celu po pustych ulicach,
         aż usłyszałem szczekanie
         psów, straszliwe lamenty
         i krzyki. Trafiłem
         na podwórko, gdzie jeszcze
         trwała Szpera.



         Rozwścieczeni oporem
         mieszkańców Niemcy bili
         ich bez pardonu – a małe
         dzieci wyrzucali prosto
         z okien na bruk!









         98                                                                                                                                                                     99
   93   94   95   96   97   98   99   100   101   102   103