Page 96 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Naród Zatracenia.
P. 96

Rzuciłem się na ziemię, łkając         żołnierze zapędzili mieszkańców
         bezgłośnie. Nie! Przecież              z powrotem do domów i zostałem
         ja tego nie chciałem! Nie tego!        sam. Ale nawet niepostrzeżony
         Nie wiem, jak długo tak siedziałem.    wśród nich jeszcze nigdy
         Nie zauważyłem nawet, kiedy            nie czułem się taki samotny.
































                                                                                                         Esterkę powieszono za fałszowanie         Ktoś niepowołany znalazł moją
                                                                                                          dokumentów, łamanie rozkazów              kartkę… Ktoś, kto nienawidził
                                                                                                          zarządu getta i bezprawną pomoc        Esterki i pewnie chciał się wkraść
                                                                                                                        dla mieszkańców.                      w łaski Amtsleitera.
         96                                                                                                                                                                     97
   91   92   93   94   95   96   97   98   99   100   101