Page 795 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Chava Rosenfarb - Listy do Abraszy.
P. 795
koncentracyjnych utwór ten zawiera bardzo wnikliwe przedstawienie sytuacji osób
żyjących tuż po wojnie w obozach dla dipisów. Akcja realna, nie ta retrospektyw-
na, odgrywa się właśnie w obozie dla byłych więźniów Bergen-Belsen. Pomimo
że ostatnio ukazały się publikacje dotyczące tego przez wiele lat zaniedbanego
tematu , wciąż jeszcze literackie obrazy życia – zgodnie z określeniem Bartło-
26
mieja Krupy – „pomiędzy”: pomiędzy niewolą a życiem poza formami obozowymi,
czekają na pełniejsze opracowanie. Niewątpliwie Listy do Abraszy Rosenfarb
są ważnym głosem w obszarze tej tematyki, potwierdzającym diagnozę Krupy:
„opisy pobytu w obozie dla dipisów ujawniają nie tylko, że kondycja «zarażonych
śmiercią» była fatalna, lecz również to, że po przejściu obozu (Nowakowski i Bo-
rowski) lub Zagłady (Fink) nie było już powrotu do świata «sprzed». Nie istniał
żaden rytuał odczyniający” . Rosenfarb opisuje m.in. zmaganie się z tyfusem,
27
rekonwalescencję, walkę ze zdegradowaniem cielesnym, wypaleniem emocjo-
nalnym, gorączkowe poszukiwanie informacji o członkach rodzin i znajomych,
konflikty, rozczarowanie faktem, że w obozie dla dipisów, po doświadczeniu Za-
głady, wciąż możliwy jest antysemityzm. Przede wszystkim przedstawia jednak,
jak bolesny był powrót do świata z bagażem doświadczeń gettowych i obozowych,
jak ogromne było poczucie straty, wyjałowienia wewnętrznego i niedowierzania,
że życie toczy się dalej. „Domagamy się, żeby nasza ofiara nie była daremna.
Domagamy się lepszego jutra dla naszych dzieci na tej ziemi i nie przestaniemy
pytać: Jak… możecie wracać do starego jak gdyby nigdy nic? Tak, na podstawie
stosunku świata do nas możemy określić, jaki jest jego stan…” – woła narra-
torka, choć sama nie wierzy w skuteczność tego żądania. Dziewięć miesięcy
spędzone w obozie dla dipisów jest dla bohaterki Listów do Abraszy czasem,
kiedy ostatecznie oddziela się wewnętrznie od swojego dawnego życia, dawnego
„ja” i decyduje się wkroczyć w nowy etap. Jest to proces bolesny: „W Miriam coś
pękło, coś fundamentalnego. Ale przez to coś innego scementowało się w niej.
Poczuła się silna w całkiem nowy sposób. Wydawało jej się, że nic nie może już
jej zaskoczyć, nic zaszokować i wstrząsnąć. W końcu była gotowa przyjąć to
nowe życie bez iluzji i nie czuć strachu przed tym” .
28
Jak bardzo obraz sytuacji byłych więźniarek Belgen-Belsen przedstawiony
w Listach do Abraszy koresponduje z autobiograficznymi przeżyciami autorki,
można przekonać się sięgając do pisanego przez nią w Bergen-Belsen DP (Displa-
ced Persons Camp) na bieżąco dziennika (od 6 maja do 1 września 1945 roku),
26 Zob. Katarzyna Person, Dipisi. Żydzi polscy w amerykańskiej i brytyjskiej strefach okupacyjnych
Niemiec, 1945–1948, Warszawa 2019; Bartłomiej Krupa, Obóz dla dipisów – literackie zapisy
doświadczenia życia „pomiędzy”. Zaproszenie do tematu, „Acta Universitatis Lodziensis. Folia Lit-
teraria Polonica” 2017, t. 42, nr 4: Lagier, łagier, obóz – zapis. Obszary, s. 141–156.
27 Bartłomiej Krupa, Obóz dla dipisów…, s. 154.
28 Chava Rosenfarb, Listy do Abraszy, s. 779. 793