Page 76 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Roman Kent "Jedynym wyjściem była odwaga".
P. 76

Sytuacja w Leder und Sattler Resort, gdzie pracowaliśmy z Leonem,
          była zupełnie inna, ponieważ większość robotników stanowiła mło-
          dzież. Szyliśmy plecaki, pasy i wszelkiego rodzaju artykuły skórzane
          dla niemieckiej armii. Wszystko robiliśmy ręcznie i choć początkowo
          nikt z nas nie umiał szyć, szybko się nauczyliśmy i staliśmy się w tym
          całkiem dobrzy.
             Jednak gdy tylko zaczęliśmy sobie radzić, nasi instruktorzy poin-
          formowali dyrektora o wzroście produkcji. Ten natychmiast zaczął
          wywierać na nas presję, abyśmy zwiększyli ilość towarów produko-
          wanych każdego dnia. W krótkim czasie zorientowaliśmy się, że jeśli
          się odpowiednio nie zorganizujemy i nie zwolnimy tempa, będziemy
          umierali z wyczerpania przy pracy, tak jak kobiety w fabrykach odzieży.
          Zrozumieliśmy także, iż jeśli zmniejszymy liczbę plecaków i innych pro-
          dukowanych przez nas towarów, to oddziały wroga dostaną ich o wiele
          mniej.
             W tym duchu zebraliśmy się razem i utworzyliśmy „Związek Niewol-
         ników”. Jego kierownictwo, odpowiedzialne za koordynację solidarnego
         działania wśród robotników, składało się w całości z nastolatków, takich
                                                             48
         jak ja, pośród których byli moi przyjaciele Niutek Radzyner , Sonnabend,
                                      49
          Dawid Sierakowiak, Nonek Flug  i Rysiek Podlaski. Wiedzieliśmy, że nie
          możemy przestać pracować, bo nas wywiozą albo zabiją. Dlatego też
          planując nasz strajk, musieliśmy wziąć pod uwagę sytuację ojca Ryśka,
          innych dyrektorów fabryki oraz reakcję Biebowa na to, co zamierzaliśmy
          zrobić.
             Biebow był zasadniczy, wymagający i bezlitosny. Ludzie tacy jak on,
          jeszcze bardziej niż Niemcy będący u władzy, doceniali i rozumieli zakres
          korzyści ekonomicznych płynących z wykorzystywania niewolniczej
          pracy Żydów w gettach. Po każdej jego wizycie w fabryce zawsze wpro-
          wadzano surowsze zasady oraz zwiększano normy produkcyjne. Łatwo
          zrozumieć, dlaczego drżeliśmy za każdym razem, kiedy Biebow do nas
          „wpadał”.



          48   Abram Nataniel (Niutek) Radzyner (1925-1991) –  był jednym z założycieli organizacji
            młodzieży lewicowej w getcie. Jego ojciec był kierownikiem Centralnego Magazynu
            Żelaza i Metalu oraz Fabryki Gwoździ.
          49   Noach (Nonek) Flug (1925-2011) – należał do kierownictwa lewicowej organizacji
            młodzieżowej w getcie. Po wojnie zamieszkał w Izraelu.

          76
   71   72   73   74   75   76   77   78   79   80   81