Page 125 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi - Chava Rosenfarb. Drzewo życia - tom drugi.
P. 125
– Nie chcę, żebyś nadwyrężał serce. Dość kazań. Prawda, czy nie? – zwróciła
się do zgromadzonych.
Wszyscy siedzieli zakłopotani. Wtem poderwał się sam pan młody, Josi,
pochwycił za rękę Awiwę, swoją oblubienicę, po czym objął ją w talii i z pustą
8
szklanką w drugiej ręce zawołał ochrypłym głosem: – Oj, oj, chosn-kale, mazl tow !
Publiczność zawtórowała. Szejna Pesia, uspokojona, kiwając głową ruszyła
do kuchni.
Wkrótce znowu się zjawiła, a z nią grupa dziewcząt z talerzami w rękach.
Gdy dostrzeżono talerze, śpiew ucichł. Ciekawskie oczy roziskrzyły się. Podano
„rybę” – nowe danie w getcie. Wrzuca się do garnka wszystko to, co wykorzystuje
się przy gotowaniu ryby, poza samą rybą. Potem podano placki z brukwi i ciasto
kawowe – też nowe danie. Wygląda na to, że z erzacu kawy, która tak naprawdę
9
nie jest kawą, tylko odpadem z palonego zboża, można zrobić różne smakołyki.
Ciasto kawowe było lekko posypane brązowym cukrem. Przepyszne! Były też
ciastka ze startych ziemniaków, posmarowane marmoladą i każdy dostał dwa
cukierki. Do tego podano jeszcze kawę słodzoną sacharyną. Pito też lemoniadę:
wodę z sacharyną. Jednym słowem – prawdziwy bal!
Rozgrzani dobrymi potrawami goście dopiero teraz zaczęli śpiewać. Towa-
rzystwo Josiego śpiewało pieśni po hebrajsku, a my – w jidysz. Nasza grupa,
chociaż w mniejszości, była dobrze reprezentowana. Sam Szolem jest niezłym
śpiewakiem, a i Szejna Pesia śpiewa nie najgorzej. Poza tym: ja z Rachelą,
Srulik i Motl, komunista. Wybuchł rodzaj politycznej bitwy na pieśni. Pan młody
śpiewał z obiema grupami, dyrygował chórem za pomocą łyżeczki do herbaty,
a przy wesołych fragmentach podtańcowywał na ławce, na której stanął, aby
chór go widział. Wciągnął pannę młoda na drugą ławkę – i zrobiło się radośnie!
Wezwano Josiego, aby zaśpiewał solo. Nie dał się zbyt długo prosić i zaśpiewał
10
polskie szlagiery, jak Rebeka i Ta ostatnia niedziela . Wykonywał komiczne
gesty, przewracał oczami, udawał, że całuje suknię Awiwy, chwytał się za ser-
ce. Zgromadzeni tarzali się ze śmiechu, a biedna Awiwa, nieboga, nie uśmie-
chała się już wstydliwie. Trzymała się za boki. Mnie też aż w żebrach strzykało
ze śmiechu.
8 Oj, oj, niech się szczęści młodej parze (jid.).
9 W getcie stosowano różne towary zastępcze (niem. Ersatz) i np. kawę zastępowano kawą zbożową,
a tę z kolei – paloną mieszanką pszenicy i żołędzi, zamiast cukru używano sacharyny w tablet-
kach.
10 Znane przeboje przedwojennej Polski, których autorami byli żydowscy kompozytorzy: polskie słowa
do Rebeki napisał Andrzej Włast, a muzykę skomponował Zygmunt Białostocki. Muzykę do tekstu
Zenona Friedwalda Ta ostatnia niedziela napisał Jerzy Petersburski. 123