Page 206 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Zenia Larsson - Cienie przy drewnianym moście.
P. 206
Odnosi się to do prawdziwego wydarzenia, kiedy Chava sprzeciwiła się nękaniu
wymęczonej i bezbronnej przyjaciółki. W liście do Chavy z 1962 roku Zenia
Larsson pisze: „Wiesz, Ewo – podczas całej wojny, w getcie, w obozie – byłaś
dla mnie tą piękną, silną postacią, z której ja brałam siły. Czasami, gdy czułam
się już bliska załamania, gdy moje nerwy i moja dusza już się do końca zbliżały,
gdy tylko mały wiaterek mógłby mnie zwiać raz na zawsze, to Ty byłaś przy
mnie. Obrazy, które we mnie zostały z naszego pobytu w piekle i z Ciebie – to
jest człowiek piękny, silny, z wolną duszą, i że ja w dalszym ciągu żyję i mogę
wierzyć w życie i w człowieczeństwo – to jest dzięki Tobie” .
10
W kwietniu 1945 roku obóz Bergen-Belsen został wyzwolony przez armię
brytyjską. Dziesięć dni później umarła macocha Zeni Larsson, Ewa Kleczew-
ska, której organizm – podobnie jak setek innych więźniów – nie wytrzymał
z powodu nadmiaru jedzenia po długotrwałej głodówce. Zenia była wtedy
w złym stanie i ledwo zarejestrowała tragedię. Gdy odzyskała siły, wciąż chora
i słaba, zdecydowała się na wyjazd z akcją pomocową organizowaną przez
szwedzki Czerwony Krzyż, tak zwanymi „białymi autobusami”. Nie miała do
kogo wracać. 16 lipca 1945 roku Szajnę Marcinkowską, przyszłą Zenię Larsson,
zabrał do portu w Helsingborgu statek „Księżniczka koronna Ingrid”. Kiedy
dobijała do brzegów Szwecji, 23-letnia kobieta ważyła zaledwie 30 kilogramów.
Przez następne dwa lata poszukiwała swojego miejsca, ale zanim jej się
to udało, była zmuszona przejść wiele kuracji, badań, sanatoriów i miejsc
dla uchodźców. Zenia odnalazła jednak siłę i determinację, by zrealizować
marzenie o szkole artystycznej i w 1947 roku została przyjęta, jako pierwsza
niemówiąca po szwedzku studentka, do Akademii Sztuk Pięknych. Została
rzeźbiarką, ponieważ zdecydowała się na wyrażanie siebie i swoich emocji
właśnie przez rzeźbę. Plany kolejnych podróży, takich jak wyjazd do Palestyny
lub do Paragwaju – do wujka, brata macochy – zostały przez nią porzucone.
„Moje plany podróżnicze szybko się rozwiały, gdy jesienią 1947 roku
wstąpiłam do Akademii Sztuk Pięknych w Sztokholmie jako pełnoprawna
studentka, na tych samych warunkach i z takimi samymi prawami jak moi
szwedzcy rówieśnicy. To była najważniejsza rzecz, która przydarzyła mi się od
zakończenia wojny” – pisała po latach. „Droga do nowej wspólnoty, niewy-
czerpane źródło nowych, wszechstronnych doświadczeń, które z pewnością
10 List Zeni do Chavy Rosenfarb, Bromma 21.08.1962, Archiwum Zeni Larsson, z prywatnych
206 kolekcji Jacoba i Hanny Ringartów.