Page 151 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Chava Rosenfarb "Bociany. Opowieść o sztetlu”.
P. 151
Josel nie miał odwagi przyglądać się z bliska całej operacji i wciąż jeszcze stał
na progu „gabinetu” Szmulika, patrząc na wiszący na ścianie portret. Zacisnął
dłonie w pięści i ledwo mógł się powstrzymać, by nie porachować kości temu
nędznemu bezbożnikowi. Jednak Binele, jego krew z krwi i kość z kości, była
teraz w rękach tego nikczemnika, który mógł przecież zranić ją swoją brzytwą.
Odburknął więc tylko:
– A co takiego na przykład jest napisane w Gemarze, czego ty przestrzegasz,
a porządny Żyd nie?
– W Gemarze jest napisane na przykład – mówił Szmulik, podczas gdy brzytwa,
którą oskrobywał głowę Binele, chrobotała nieprzyjemnie – że nieczysta głowa
prowadzi do ślepoty, nieczyste ubrania do szaleństwa, a brudne ciało do parchu
i wszelkiego rodzaju schorzeń! – Zamilkł i przygryzł usta, gdy z oczyszczaniem
41
czaszki Binele dotarł za jej uszy.
Josel widział, jak Binele skręca się z bólu na fryzjerskim fotelu i słyszał jej
ciche pojękiwania. Czuł się jak w potrzasku. Najchętniej porwałby dziecko z tego
krzesła – ołtarza ofiarnego – i uciekł z nim, gdzie oczy poniosą. Opanował się
jednak i żeby skrócić czas oczekiwania i odwrócić uwagę od głowy Binele oraz
od nieprzyjemnego tematu, jaki podjął Szmulik, wskazując podbródkiem na
wiszący na ścianie obraz, zapytał:
– Twój krewny?
Szmulik, który pomyślnie zakończył golenie głowy za uszami Binele, nie
odpowiedział od razu. Był pochłonięty obcieraniem krwi cieknącej z jej czaszki
i zwilżaniem ran kawałkiem waty namoczonym w jakiejś dziwnej brązowej cieczy.
Za każdym razem, kiedy Binele podskakiwała na siedzeniu, wydając z siebie
zduszony pisk, Szmulik wołał uspakajająco: „Maladiec! Maladiec!” i szybko
głaskał ją po ramieniu. W końcu odpowiedział Joselowi:
– On jest tak samo moim krewnym, jak i twoim.
– Co chcesz przez to powiedzieć? – dopytywał się Josel, nie dlatego, że był
ciekawy, lecz po prostu, żeby z niecierpliwości nie stracić panowania nad sobą.
– Chcę powiedzieć, że doktor Herzl jest drugim Mojżeszem.
Josel aż podskoczył.
– Czy tak? Ni mniej, ni więcej?
– Ni mniej, ni więcej – odpowiedział Szmulik, powściągając patos. – On chce
poprowadzić Żydów z powrotem do Syjonu.
41 Parafraza fragmentu Gemary z Nedarim 81a. W oryginale: „Mędrcy odpowiadają: Tak, ból wyni-
kający z powstrzymania się od prania ubrań jest według rabina Josego silniejszy niż ból z niemy-
cia ciała. Jak powiedział Szmuel: Brud na głowie prowadzi do ślepoty, brud na ubraniu do szaleń-
stwa, podczas gdy brud na ciele prowadzi do czyraków i ran, które są mniej poważne niż szaleń-
stwo i ślepota. Na tej podstawie można zasugerować, że według rabina Josego zabrudzona odzież
stanowi większe zagrożenie niż niemyte ciało”. [https://www.sefaria.org/Nedarim.81a.1?lang=bi-
&with=all&lang2=en] 151